Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

W ocenie Wojciecha Wardackiego sugestie - jak określił prezes Grupy Azoty - "domorosłych ekonomistów", zawarte w ich sejmowych interpelacjach dotyczących kondycji firmy, są "kompletnie nieprawdziwe". Fot. Kamila Kozioł [Radio Szczecin]
W ocenie Wojciecha Wardackiego sugestie - jak określił prezes Grupy Azoty - "domorosłych ekonomistów", zawarte w ich sejmowych interpelacjach dotyczących kondycji firmy, są "kompletnie nieprawdziwe". Fot. Kamila Kozioł [Radio Szczecin]
Posłowie PO odpowiedzą za "idiotyczne interpelacje, które naruszają dobra wielu osób" - zapowiedział w "Rozmowach pod krawatem" prezes Grupy Azoty Wojciech Wardacki.
Poinformował, że w pierwszej kolejności będzie się domagał przeprosin - jeżeli tych nie będzie, podejmie kolejne kroki prawne. Prezes z imienia i nazwiska wymienił Arkadiusza Marchewkę, Norberta Obryckiego oraz Sławomira Nitrasa.

Politycy PO w swoich zapytaniach - dostępnych do przeczytania na stronach Sejmu RP - domagają się wyjaśnień między innymi w sprawie biznesowych działań Grupy w Afryce, czy kontroli CBA w ZCh Police.

W ocenie Wardackiego, sugestie - jak określił prezes Grupy Azoty - "domorosłych ekonomistów", zawarte w ich sejmowych interpelacjach dotyczących kondycji firmy, są "kompletnie nieprawdziwe".

- Idiotyczne, bo tak to mogę powiedzieć, interpelacje, w których naruszają dobra osobiste wielu osób, oczywiście posłowie, też byłem posłem, mają prawo składania interpelacji, ale to jest w określonych ramach i nie można rozpowszechniać kłamstw, nieprawdy. Na pewno zwrócimy się o przeprosiny. Jeżeli ich nie będzie, podejmiemy czynności prawne, bo to trzeba przerwać. Nie możemy dopuścić do tego, żeby spółkę publiczną i osoby zatrudnione w spółce publicznej, osoby w sposób nieodpowiedzialny obrażały i naruszały dobre imię - powiedział Wardacki.

Mówiąc o wynikach Grupy Azoty Wojciech Wardacki zwracał uwagę na wyjątkowo trudne warunki do działania - suszę, która spowodowała ogromne problemy rolników, a co za tym idzie, również producenta nawozów, który to dodatkowo musiał zmagać się z rosnącymi cenami rosyjskiego gazu.

Posłowie Arkadiusz Marchewka i Norbert Obrycki na razie nie odbierają telefonu - do nich, oraz Sławomira Nitrasa, wysłaliśmy sms-y z prośbą o komentarz.
W ocenie Wojciecha Wardackiego sugestie - jak określił prezes Grupy Azoty - "domorosłych ekonomistów", zawarte w ich sejmowych interpelacjach dotyczących kondycji firmy, są "kompletnie nieprawdziwe".

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty