Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Reżyser filmu, nasz redakcyjny kolega Paweł Domański mówił, że jest to opowieść pełna emocji. Fot. Błażej Grabka
Reżyser filmu, nasz redakcyjny kolega Paweł Domański mówił, że jest to opowieść pełna emocji. Fot. Błażej Grabka
Na ekranie poznamy bohaterów, którzy przeżyli piekło śledztw NKWD - także tych którzy nie trafili do więzień, ale niewola była obecna w ich życiu i tych, dzięki którym ofiary sowieckich zbrodni wracają z niepamięci. źródło: https://www.facebook.com/Milcza
Na ekranie poznamy bohaterów, którzy przeżyli piekło śledztw NKWD - także tych którzy nie trafili do więzień, ale niewola była obecna w ich życiu i tych, dzięki którym ofiary sowieckich zbrodni wracają z niepamięci. źródło: https://www.facebook.com/Milcza
Nieoceniona lekcja historii - tak o filmie „Milczące pokolenie” mówił gość "Radia Szczecin na Wieczór" historyk prof. Krzysztof Kowalczyk. To opowieść o losach łączniczki Armii Krajowej - mjr Danuty Szyksznian-Ossowskiej i jej wnuka Michała. Prapremiera filmu w piątek w studiu S1 Radia Szczecin.
Reżyserem filmu jest nasz redakcyjny kolega Paweł Domański, a operatorem i producentem Marcin Majerski.

Paweł Domański mówi, że jest to opowieść pełna emocji. - Montując ten film, też bardzo emocjonalnie go odbieraliśmy. Te sceny, które my obserwowaliśmy na własne oczy, kręcąc ten film, też były bardzo emocjonalne. Jeżeli więc podczas pokazu przedpremierowego w naszym studiu pojawią się łzy, to będą to dobre łzy. To będą te fajne łzy wzruszenia, bo to jest taka historia - przyznaje Paweł Domański.

Mjr Danuta Szyksznian-Osowska ps. "Sarenka" brała m.in. udział w słynnej operacji "Ostra Brama", później schwytana przez NKWD trafiła do łagru. - Jak tylko zamknął drzwi, to od razu uderzył mnie w twarz, z nosa poszła krew, zemdlałam - mówi o swojej historii w filmie.

Łączniczka po wojnie osiedliła się na Pomorzu Zachodnim, ale o swoich przeżyciach musiała milczeć - jej prawda nie sprzyjała bowiem komunistom. W filmie śladami "Sarenki" podąża jej wnuk Michał, odwiedza m.in. areszt NKWD w Wilnie, gdzie dziś mieści się muzeum i cmentarz w Ponarach.

- Tym samym film przedstawia też historię rodzinną - zaznacza Paweł Domański. - Pierwszym naszym pomysłem było stworzenie filmu o przywracaniu pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Później stwierdziliśmy, że historie trzeba oprzeć o relacje wnuka i babci. I właśnie poprzez relacje wnuka i babci dotrzeć do jej przeszłości.

Zdaniem profesora Kowalczyka, przekaz filmowy czy audiobook to bardzo dobra forma dotarcia do młodego pokolenia.

- Myślę zatem, że ten film będzie nieocenioną pomocą, wartością dodaną w poznawaniu losów żołnierzy niezłomnych, żołnierzy pierwszego i drugiego podziemia niepodległościowego w Polsce - uważa prof. Kowalczyk.

Dr Andrzej Ossowski, kierownik Zakładu Genetyki Sądowej zajmujący się identyfikacją ofiar totalitaryzmów, powiedział, że jeśli nie rozliczymy zbrodni sprzed lat, to nie będziemy mogli sprawnie funkcjonować.

- Nie można zostawiać takich spraw otwartych, niezakończonych, nierozliczonych w jakiś sposób. I to nie o to chodzi, żeby dzielić, bo dziś absolutnie powinniśmy budować współczesny świat i współczesną Europę, współczesną Polskę, natomiast musimy ten ciężki okres rozliczyć. Musimy mieć pewność co do mechanizmu, jak to funkcjonowało i kto był za to odpowiedzialny - powiedział dr Ossowski.

Trailer "Milczącego Pokolenia" tylko w kilka dni w internecie miał ponad 60 tysięcy odsłon.

W piątek w naszym studiu koncertowym S1 odbędzie się prapremiera filmu „Milczące Pokolenie”. Początek o godzinie 18. Zaproszenia na pokaz w naszym studiu koncertowym rozeszły się błyskawicznie.

Film będzie można obejrzeć w TVP1 w środę 27 lutego, o godzinie 22.30.
Reżyser filmu, nasz redakcyjny kolega Paweł Domański mówił, że jest to opowieść pełna emocji.
Zdaniem profesora Kowalczyka, przekaz filmowy czy audiobook to bardzo dobra forma dotarcia do młodego pokolenia.
Dr Andrzej Ossowski, kierownik Zakładu Genetyki Sądowej zajmujący się identyfikacją ofiar totalitaryzmów, powiedział, że jeśli nie rozliczymy zbrodni sprzed lat, to nie będziemy mogli sprawnie funkcjonować.
Relacja Kamila Nieradki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty