Dziękuję państwu, że o nas pamiętacie - mówił w piątek przed Aresztem Śledczym w Szczecinie żołnierz Armii Krajowej Ryszard Staszkiewicz. Po wojnie był więziony właśnie w tym budynku.
- Walczyliśmy, siedzieliśmy, byliśmy mordowani, ale jesteśmy - mówił Staszkiewicz.
Oddajemy hołd tym, którzy mieli zostać zapomniani - napisał w liście premier Mateusz Morawiecki, który odczytał wojewoda zachodniopomorski Tomasz Hinc.
- W Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych wspominamy tych, którzy w imię najświętszych wartości podjęli walkę o Polskę, wolna od sowieckich okupantów - czytał Hinc.
Po wojnie żołnierzy Armii Krajowej potraktowano jak najgorszych przestępców - przypomniał były senator Edmund Bilicki.
- Było by dobrze, żeby ci, którzy byli sprawcami, albo ich potomni, bo to tak już dzisiaj wygląda, o tym pamiętali. Powinni jednak mieć trochę wyrzutów sumienia za to, co zrobili ich przodkowie i co im przygotowali jako dobry byt - mówił Bilicki.
Kwiaty złożono też pod tablicą, która jest na budynku Komendy Wojewódzkiej Policji. To tam po wojnie mieściła się w Szczecinie katownia Urzędu Bezpieczeństwa.