Przed premierem Mateuszem Morawieckim duże wyzwanie przy rekonstrukcji rządu - zgodnie uważają eksperci programu ''Radio Szczecin na Wieczór''. Ta jest konieczna, bo w ostatnich wyborach mandaty w Parlamencie Europejskim zdobyli m.in minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska oraz minister edukacji narodowej Anna Zalewska.
Na ich miejsce premier musi powołać nowych polityków, a jak zauważa dr hab. Piotr Chrobak, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego, niektóre z funkcji mają znaczenie strategiczne.
- Na pewno najważniejsze chyba będzie kto zastąpi pana ministra Brudzińskiego, gdyż jest to jeden z tzw. resortów siłowych. Tu rzeczywiście jest bardzo istotne, żeby to była osoba bardzo kompetentna na tym stanowisku - ocenił Chrobak.
Politolog, profesor Maciej Drzonek - także z Uniwersytetu Szczecińskiego - jest zdania, że Prawo i Sprawiedliwość wykorzysta ten czas, by budować strategię pod jesienne wybory parlamentarne.
- Sądzę, że ministrami zostaną te osoby, które będą miały do odegrania jakąś rolę w kampanii wyborczej. Tak szybko się nie da zastąpić Joachima Brudzińskiego, niemniej nie mówię tutaj o funkcji ministerialnej, tylko politycznej, którą on odgrywał - powiedział Drzonek.
Sebastian Drobczyński, specjalista w dziedzinie marketingu politycznego, zwracał uwagę, że przed ''nowymi twarzami'' stoi jeszcze jedno ważne zadanie.
- Dać nowy oddech i nowe spojrzenie na partię, która będzie chciała pokazać się jako siła, która umie się odbudowywać, która umie przechodzić pewnego rodzaju transfery, która jest gotowa i ma dosyć długą - jak my to mówimy - ławkę do zastąpienia tych, którzy odeszli - stwierdził Drobczyński.
Premier ma teraz dwa tygodnie na rekonstrukcję swojego gabinetu, ale - jak powiedział szef jego kancelarii Michał Dworczyk - raczej nie będzie zwlekał tak długo. Jego zdaniem zmian można się spodziewać w najbliższych dniach.
- Na pewno najważniejsze chyba będzie kto zastąpi pana ministra Brudzińskiego, gdyż jest to jeden z tzw. resortów siłowych. Tu rzeczywiście jest bardzo istotne, żeby to była osoba bardzo kompetentna na tym stanowisku - ocenił Chrobak.
Politolog, profesor Maciej Drzonek - także z Uniwersytetu Szczecińskiego - jest zdania, że Prawo i Sprawiedliwość wykorzysta ten czas, by budować strategię pod jesienne wybory parlamentarne.
- Sądzę, że ministrami zostaną te osoby, które będą miały do odegrania jakąś rolę w kampanii wyborczej. Tak szybko się nie da zastąpić Joachima Brudzińskiego, niemniej nie mówię tutaj o funkcji ministerialnej, tylko politycznej, którą on odgrywał - powiedział Drzonek.
Sebastian Drobczyński, specjalista w dziedzinie marketingu politycznego, zwracał uwagę, że przed ''nowymi twarzami'' stoi jeszcze jedno ważne zadanie.
- Dać nowy oddech i nowe spojrzenie na partię, która będzie chciała pokazać się jako siła, która umie się odbudowywać, która umie przechodzić pewnego rodzaju transfery, która jest gotowa i ma dosyć długą - jak my to mówimy - ławkę do zastąpienia tych, którzy odeszli - stwierdził Drobczyński.
Premier ma teraz dwa tygodnie na rekonstrukcję swojego gabinetu, ale - jak powiedział szef jego kancelarii Michał Dworczyk - raczej nie będzie zwlekał tak długo. Jego zdaniem zmian można się spodziewać w najbliższych dniach.
Na ich miejsce premier musi powołać nowych polityków, a jak zauważa dr. hab Piotr Chrobak, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego, niektóre z funkcji mają znaczenie strategiczne.
Politolog, profesor Maciej Drzonek - także z Uniwersytetu Szczecińskiego - jest zdania, że Prawo i Sprawiedliwość wykorzysta ten czas, by budować strategię pod jesienne wybory parlamentarne.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Jak PiS wygrał wybory:
Opowiem sytuację z komisji w Tykocinie, gdzie zasiadałem jako vice-przewodniczący.
Z pobliskiego Domu Pomocy Społecznej w kilku turach busem przywożeni są pensjonariusze o takim stopniu upośledzenia umysłowego, że część z nich nie bardzo wie gdzie jest i po co tam przyjechała. Problem stanowi dla nich nawet pokwitowanie odbioru karty do głosowania, bo z pisaniem i czytaniem kiepsko. Jakakolwiek logiczna komunikacja jest prawie niemożliwa. Organizator tej akcji wyposażył ich w jednakowe kartki, pisane tym samym charakterem pisma, stanowiące instrukcję do głosowania:
Lista nr 4 PiS
1. Karol Karski
2. Krzysztof Jurgiel
Gdy wykryłem tę hucpę natychmiast zabezpieczyłem kartki, powiadomiłem PKW i wezwałem policję. Przyjechała nawet dochodzeniówka!
I teraz najlepsze. Okazuje, się, że policjanci nie mogą przesłuchać elektoratu PiS-u, bo ze względu na głębokie upośledzenie umysłowe czynności takie wymagają obecności psychologa oraz personelu medycznego. (Jest niedziela, więc z przesłuchania ....nici
do dziś też pamiętamy jak to mamunia niejakiego andrzejka na własnym wykładzie podsuwa jednoznacznie listę do podpisania za poparciem synka.....
cóż
PRAWO i SPraw
codzienność w POPiSie
@RaF
Lisie rewelacje.
Źródło cytatu powyżej z portalu na.temat.
Czekamy na zażalenie i rozstrzygnięcie Państwowej Komisji Wyborczej.