74 lata temu Szczecin został ostatecznie przejęty przez administrację polską. W tym dniu obchodzimy Dzień Pionierów Miasta Szczecina.
Dyskusje o przyłączeniu miasta do Polski były prowadzone jeszcze w czasie wojny.
- To była seria działań, które rozpoczęły się 30 kwietnia samowolnym wywieszeniem polskiej flagi na urzędzie wojewódzkim. Polaków było poniżej 2 tysięcy osób, a już 5 lipca było kilkadziesiąt tysięcy Polaków, czyli wyraźnie zaznaczona wola państwa Polskiego, jakie by ono wtedy nie było, ułomne... Była zaznaczona wola do chęci objęcia Szczecina w drodze negocjacji - mówi wnuk pierwszego prezydenta miasta Piotra Zaremby, Krzysztof Zaremba.
Największym problemem mieszkańców polskiego Szczecina, zaraz po przejęciu miasta, był głód. O dostawach żywności decydowała Armia Czerwona.
- Zamiast Żukowa przyszedł na spotkanie jeden z NKWD-zistów Sierowa z jego teczką, w której byli wymienieni jego dwaj bracia, którzy byli w korpusie generała Andersa. "No, nieładnie, nieładnie, macie takich braci..." - powiedział. Poszedł, zostawił dziadka na godzinę. A dziadek zastanawiał się, czy się żegnać z bliskimi i z życiem... - rozmowy o aprowizacji wspominał pierwszy prezydent Szczecina.
W piątek w samo południe przed Pomnikiem Czynu Polaków zostaną złożone kwiaty.
- To była seria działań, które rozpoczęły się 30 kwietnia samowolnym wywieszeniem polskiej flagi na urzędzie wojewódzkim. Polaków było poniżej 2 tysięcy osób, a już 5 lipca było kilkadziesiąt tysięcy Polaków, czyli wyraźnie zaznaczona wola państwa Polskiego, jakie by ono wtedy nie było, ułomne... Była zaznaczona wola do chęci objęcia Szczecina w drodze negocjacji - mówi wnuk pierwszego prezydenta miasta Piotra Zaremby, Krzysztof Zaremba.
Największym problemem mieszkańców polskiego Szczecina, zaraz po przejęciu miasta, był głód. O dostawach żywności decydowała Armia Czerwona.
- Zamiast Żukowa przyszedł na spotkanie jeden z NKWD-zistów Sierowa z jego teczką, w której byli wymienieni jego dwaj bracia, którzy byli w korpusie generała Andersa. "No, nieładnie, nieładnie, macie takich braci..." - powiedział. Poszedł, zostawił dziadka na godzinę. A dziadek zastanawiał się, czy się żegnać z bliskimi i z życiem... - rozmowy o aprowizacji wspominał pierwszy prezydent Szczecina.
W piątek w samo południe przed Pomnikiem Czynu Polaków zostaną złożone kwiaty.