"Pani Wójt dziękujemy", "Stop nieudolnemu gospodarowaniu gminą" - banery z takimi hasłami pojawiły się w Kobylance. To odpowiedź inicjatorów referendum na ulotki wójt Julity Pileckiej, na których widnieje hasło "STOP Referendum".
Większość referendów lokalnych w Polsce było nieważnych z powodu zbyt niskiej frekwencji. Żeby głosowanie było ważne do urn musi iść 3/5 osób, które wzięły udział w ostatnich wyborach wójta. To około 1600 osób - w przypadku Kobylanki.
Dlatego też wójt Julita Pilecka referendum bojkotuje - na swoich ulotkach do mieszkańców napisała: "Stop Referendum. Nie idź na referendum, to nie wybory".
Z kolei inicjatorzy referendum wywiesili w gminie ponad 20 banerów zachęcających do głosowania.