Były zarządca komisaryczny Polskiej Żeglugi Morskiej Paweł Brzezicki podziękował na konferencji za możliwość zarządzania największym polskim armatorem przez ostatnie trzy lata.
Oddał się do dyspozycji ministerstwa, a na koniec powiedział, że nie wyklucza dalszej współpracy.
- W tej chwili grupa kapitałowa PŻM zaczęła błyszczeć. Jeszcze wymaga trochę polerowania, ale już jest w bardzo dobrym stadium. Mam nadzieję, że ten kto tutaj przyjdzie po mnie, będzie w dalszym ciągu starał się o to, by firma była coraz lepsza - mówił były zarządca komisaryczny.
Paweł Brzezicki przypomniał, że gdy obejmował funkcję, PŻM miał gigantyczne straty i porzucone w stoczniach budowane statki. Dziś armator przynosi zyski.
- Udało się wynegocjować bardzo korzystne ceny na porzucone przez poprzedni zarząd statki, których dziewięć za mojej kadencji PŻM odebrał. Udało się uzyskać w grupie kapitałowej pozytywny wynik finansowy. Jak państwo pamiętają, w roku 2016 w skonsolidowanym bilansie to było minus 700 milionów złotych. A rok następny to już było plus 93 mln zł - mówił Brzezicki.
Minister Marek Gróbarczyk zawiesił zarząd komisaryczny w PŻM i odwołał Pawła Brzezickiego z zajmowanej funkcji. Do czasu wybrania dyrektora przez Radę Pracowniczą, armatorem ma zarządzać dyrektor tymczasowy.
- W tej chwili grupa kapitałowa PŻM zaczęła błyszczeć. Jeszcze wymaga trochę polerowania, ale już jest w bardzo dobrym stadium. Mam nadzieję, że ten kto tutaj przyjdzie po mnie, będzie w dalszym ciągu starał się o to, by firma była coraz lepsza - mówił były zarządca komisaryczny.
Paweł Brzezicki przypomniał, że gdy obejmował funkcję, PŻM miał gigantyczne straty i porzucone w stoczniach budowane statki. Dziś armator przynosi zyski.
- Udało się wynegocjować bardzo korzystne ceny na porzucone przez poprzedni zarząd statki, których dziewięć za mojej kadencji PŻM odebrał. Udało się uzyskać w grupie kapitałowej pozytywny wynik finansowy. Jak państwo pamiętają, w roku 2016 w skonsolidowanym bilansie to było minus 700 milionów złotych. A rok następny to już było plus 93 mln zł - mówił Brzezicki.
Minister Marek Gróbarczyk zawiesił zarząd komisaryczny w PŻM i odwołał Pawła Brzezickiego z zajmowanej funkcji. Do czasu wybrania dyrektora przez Radę Pracowniczą, armatorem ma zarządzać dyrektor tymczasowy.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Najważniejsze pytania to: jaką nową funkcję obejmie dotychczasowy zarządca oraz kto zostanie nowym szefem PŻM?
Po co odwoływać zarząd komisaryczny , który jest kurą znoszącą złote jaja ? Gdzie tu sens i logika ?
@Addam, nie znasz sytuacji i specyfiki firmy to nie dywaguj... obniżyli pensje, wydłużyli kontrakty do 6 a nawet 7 miesięcy jak dla jakichś filipińców to ludzie pouciekali i nie ma kim statków obsadzać więc zaczęli zatrudniać rumunów i bulgarów... firma w rozkwicie za tego komisarza!