Epidemie są nieprzewidywalne, dlatego są potrzebne dodatkowe narzędzia, które będą uruchomione na wypadek masowej zachorowalności - mówił w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" dr n. med. Paweł Grzesiowski, dyrektor Centrum Medycyny Zapobiegawczej i Rehabilitacji w Warszawie.
- Dokument miałby odpowiadać na takie potrzeby, czyli właśnie na sytuację nadzwyczajną, gdzie dziennie mamy kilkuset chorych i gdzie trzeba będzie uruchamiać nie 50-100 łóżek w kraju, ale tysiąc lub więcej - powiedział dr n. med. Grzesiowski.
Grzesiowski dodawał, że na razie w Polsce nie ma powodów do paniki, ale warto się przygotować na każdy scenariusz.
- Nie mamy możliwości, tak jak w Chinach, zbudowania w tydzień szpitala, natomiast możemy adoptować na cele szpitalne inne budynki, dobrze zorganizowane, pilnowane. Nie wszyscy pacjenci są w szpitalu tylko dlatego, że muszą mieć pomoc medyczną, ale jest też kwarantanna - tłumaczy dr n. med. Paweł Grzesiowski.
W Polsce do tej pory nie stwierdzono przypadku zarażenia koronawirusem. Podejrzewany jest u 121 osób. W naszym regionie u czterech. Dwie z nich przebywają w szpitalu przy Arkońskiej w Szczecinie, kolejne dwie w Koszalinie.