Trudno oszacować dokładne skutki epidemii koronawirusa dla polskiej i światowej gospodarki. Jedno jest pewne, wszystkie firmy są narażone na większe lub mniejsze straty - uważa dr Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty.
Jak powiedział w Radiu Szczecin - na razie praca wszystkich zakładów Grupy Azoty odbywa się bez zakłóceń, a jednym z największych wyzwań jest zapewnienie sprawnego eksportu produktów.
Wojciech Wardacki dodał, że wszyscy pracownicy ze zrozumieniem podchodzą do rygorystycznych przepisów sanitarnych obowiązujących w firmie.
- Do tej pory żadnego przypadku w naszych zakładach nie było i nie ma. Mamy bardzo rygorystyczne procedury. To jest wspaniała rzecz, że można współpracować z takimi związkami zawodowymi i partnerami społecznymi, jak są np. w Policach. Gdzie te szybkie decyzje podjęliśmy w zakresie organizacji czasu pracy. Pracownicy są zdyscyplinowani i dzięki temu te procesu bez zakłóceń przebiegają - mówił dr Wojciech Wardacki.
Grupa Azoty to jedna ze spółek, która włączyła się w akcję wsparcia finansowego placówek służby zdrowia i sanitarnej. Na ten cel przekazano 3 mln zł.
Wojciech Wardacki dodał, że wszyscy pracownicy ze zrozumieniem podchodzą do rygorystycznych przepisów sanitarnych obowiązujących w firmie.
- Do tej pory żadnego przypadku w naszych zakładach nie było i nie ma. Mamy bardzo rygorystyczne procedury. To jest wspaniała rzecz, że można współpracować z takimi związkami zawodowymi i partnerami społecznymi, jak są np. w Policach. Gdzie te szybkie decyzje podjęliśmy w zakresie organizacji czasu pracy. Pracownicy są zdyscyplinowani i dzięki temu te procesu bez zakłóceń przebiegają - mówił dr Wojciech Wardacki.
Grupa Azoty to jedna ze spółek, która włączyła się w akcję wsparcia finansowego placówek służby zdrowia i sanitarnej. Na ten cel przekazano 3 mln zł.