Pierwszy pacjent zakażony koronawirusem w Kołobrzegu to dyrektor jednej z miejscowych szkół podstawowych. Kołobrzeski „pacjent zero” potwierdził to w sobotę w specjalnym oświadczeniu skierowanym do rodziców, współpracowników i znajomych.
"Nie przebywałem za granicą i nie miałem kontaktu z nikim o kim bym wiedział, że jest chory (...) Do zakażenia musiało dojść w Kołobrzegu, bo nie przebywałem w innych miejscach, prawdopodobnie poczęstował mnie jakiś utajony nosiciel. Mogło się to przytrafić każdemu" - czytamy w oświadczeniu, które Andrzej Haraj, dyrektor SP nr 6 opublikował w sobotę na Facebooku.
Prezydent Anna Mieczkowska poinformowała natomiast, że informacja o zakażeniu wywołała natychmiastową reakcję magistratu i sanepidu.
- Podjęliśmy działania te, które od razu wynikają bezpośrednio z procedur. Wszystkie osoby, które miały kontakt z zarażoną osobą, zostały w piątek poinformowane o tym fakcie i zostały objęte nadzorem epidemiologicznym. Zadziałaliśmy bardzo szybko i bardzo skutecznie, wszystkie procedury zostały wdrożone - podkreśla Mieczkowska.
Obecnie jest to jedyny potwierdzony przypadek koronawirusa w Kołobrzegu. Dyrektor szkoły przebywa w izolacji domowej.
Prezydent Anna Mieczkowska poinformowała natomiast, że informacja o zakażeniu wywołała natychmiastową reakcję magistratu i sanepidu.
- Podjęliśmy działania te, które od razu wynikają bezpośrednio z procedur. Wszystkie osoby, które miały kontakt z zarażoną osobą, zostały w piątek poinformowane o tym fakcie i zostały objęte nadzorem epidemiologicznym. Zadziałaliśmy bardzo szybko i bardzo skutecznie, wszystkie procedury zostały wdrożone - podkreśla Mieczkowska.
Obecnie jest to jedyny potwierdzony przypadek koronawirusa w Kołobrzegu. Dyrektor szkoły przebywa w izolacji domowej.