Około północy kobieta kierująca samochodem wjechała w budynek stacji Orlenu. Policjanci wezwani na miejsce musieli użyć broni palnej.
- Około północy policjanci w Rymaniu mieli trudną interwencję. Trwa wyjaśnianie przyczyn zachowania 37-letniej kobiety, która tam właśnie zdemolowała siedzibę stacji stwarzając tym samym zagrożenie dla osób tam przebywających. W trakcie interwencji policjanci oddali kilka strzałów z broni palnej w kierunku uciekającej samochodem kobiety. Mimo to kobieta odjechała ze stacji paliw. Została zatrzymana później - informuje podinspektor Alicja Śledziona z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Według wstępnych ustaleń kobieta nie była pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone będą badania na obecność narkotyków. Policjanci wyjaśnią także motywy zachowania kobiety.
- Około północy policjanci w Rymaniu mieli trudną interwencję. Trwa wyjaśnianie przyczyn zachowania 37-letniej kobiety, która tam właśnie zdemolowała siedzibę stacji stwarzając tym samym zagrożenie dla osób tam przebywających. W trakcie interwencji policjanci oddali kilka strzałów z broni palnej w kierunku uciekającej samochodem kobiety. Mimo to kobieta odjechała ze stacji paliw. Została zatrzymana później - informuje podinspektor Alicja Śledziona z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie
Dodaj komentarz 9 komentarzy
Bo hot dog był za słony... :/
Co się dzieje, niedawno słynny był film z videorejestratora, na którym policjanci oddali 20 strzałów do samochodu z bardzo bliskiej odległości, a kierowca i tak odjechał, teraz znowu to samo. Strzał powinien być jeden, a skuteczny - kto ucieka przed policją, czy zagraża innym, musi się z tym liczyć. Chyba, że ktoś jedzie czołgiem, wtedy jest utrudnione zadanie. W USA po takich akcjach kierowca byłby dziurawy jak sito, ale jeśli w Polsce popiera się brak szacunku do policjantów, na demonstracjach pluje się na nich i wyzywa od najgorszych, a mino tego pozostajr się bezkarnym, to potem tak jest...
Stetinensis, uporządkujmy to co napisałeś. Policjanci w trakcie akcji byli nieudolni ponieważ słyszą wyzwiska na demonstracjach? Dobrze rozumiem, że boją się strzelać bo dwa miesiące wcześniej ktoś na nich krzyczał?
Co ciekawe w artykule jest napisane że "Została zatrzymana później". Cóż, ona odjechała ze stacji, nikt jej nie gonił, dojechała do Koszalina i tam sama zgłosiła się na komisariat.
Gościa nie zrozumiesz, to ekstremista prawicowy. Nie pogadasz. Zamknięte umysły. Jak Ci tak się nie podoba, to jedź do USA, kup sobie broń i rób co chcesz. Licz się też, że dostaniesz kulkę za nic.
@Statinesis - mam nadzieję, że nie jesteś policjantem, równie udolnym jak koledzy na filmie. Mam nadzieję, że nie i specjalista jeszcze pomoże. Jeśli nie, to odpowiedz, do czego strzelał ten policjant z odległości 5 metrów, że kobieta na niby przestrzelonych oponach, dojechała do Koszalina 30 kilka km? Mając swój radiowóz - jak go użyli do uniemożliwienia jej dalszej jazdy? Pakując przed dystrybutorem? Policjant nawet nie potrafił wybić szyby w aucie. I to jest przeszkolona kadra i służba? Tacy ludzie chronią ciebie i twoją rodzinę przed bandziorami! Czujesz sie komfortowo i bezpiecznie? Zasiegnij porady specjalisty. Serio.
Policjanci nie blokują innych swoim autem służbowym bo każdą obcierke lakieru potrąca im się z pensji. Z jednej strony mogli masowo nie strzelać bo przecież to jest stacja benzynowa z drugiej ona mogła porozjeżdżać postronnych ludzi. Wbrew pozorom sama sytuacja nie jest taka jednoznaczna.
To jak rozumiem, lepiej jest puścić bez rysy na radiowozie kogoś kto zamiast słuchać poleceń funkcjonariuszy, wjeżdża w stację, wycofuje się z niej i nie jest się w stanie stwierdzić nic apropo kierowcy? Po prostu puścić i czekać jak 30km dalej sama przyjdzie na komisariat? Dobrze, naprawdę cieszę się że nikt nie zginął 5km od stacji "dzięki" tak wzorowej postawie tych ze "służby"... Oni też niech sie cieszą, że tylko wstyd i tak poszedł w świat...
Pewnie inaczej byś pisał jakby strzelali tam na oślep i trafili któregoś z gapiów. Wydaje mi się że jedyne do czego można się przyczepić to nie pojechanie za nią jak uciekła że stacji. A co do potrącania za wszystko policjantom za straty na służbie (jakby popsuł pistolet również potrącają mu z pensji), to gniewaj się na system a nie na ludzi którzy zarabiają 3tys na rękę i nie chca stracić połowy pensji.
Ludzie wy się cieszcie, że stacja paliw nie wybuchła. Specjaliści od siedmiu boleści. A Stetinensis to by sitko zostawił z człowieka. Zachowanie policjantów zostawmy ocenie specjalistów, a nie naszym widzimisię!