Rzecznik miejscowego urzędu Michał Kujaczyński tłumaczy, że opóźnienie wynika jednak ze zmiany regulaminu wypożyczalni.
- Przez te wszystkie lata regulamin musi zostać wzbogacony o zapisy choćby związane z RODO. W związku z tym zacznie obowiązywać dopiero po dwóch tygodniach od dostarczenia do wszystkich użytkowników. Ten dzień, kiedy rower mógłby ruszyć, to jest 15 marca - mówi Kujaczyński.
Użytkowników nie czekają natomiast żadne zmiany w korzystaniu z wypożyczalni. Miasto utrzymuje również dotychczasową liczbę 12 stacji, na których dostępnych będzie 125 rowerów.
Za dwuletnią obsługę systemu Kołobrzeg zapłaci blisko milion złotych.