Zakończył się proces w sądzie pierwszej instancji między marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, a profesor Agnieszką Popielą.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrona profesor Popieli czeka teraz na pisemne uzasadnienie wyroku, ale już zapowiada apelację.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
ja tam o niczym nie przesądzam, uczynił to sąd, ale ciekaw jestem komentarzy Nieradka Tomasza D. :))
Pani Profesor-trzymam za Panią kciuki-podobnie jak inni uczciwi ludzie.Wszystkiego najlepszego dla Pani.
"Sąd uznał, że Agnieszka Popiela zniesławiła go swoimi wpisami i zobowiązał ją do przeproszenia" tak dla uzupełnienia
Popelina pani Popieli..........
Proszę zauważyć, jak wielką kulturą i wyrozumiałością wykazuje się prof. Grodzki, który kontentuje wyłącznie przeprosinami, choć to kłamstwa Popieli rozpoczęły hejterski atak na niego. Bez zgody Grodzkiego sąd nie mógłby zastosować warunkowego umorzenia!
A tymczasem obrońcy Popieli już buńczucznie zapowiadają apelację.
Podkreślić należy, że warunkowe umorzenie sprawy karnej sąd może zastosować gdy "wina sprawcy nie budzi wątpliwości"(!).
Jak widać, kaczyści nadal chcą wykorzystywać jej osobistą tragedię do bezpardonowej walki politycznej.
@Janek .N
Czytając z uwagą Pana komentarz ... nominuję Pana do orderu ...
1) perły politycznego zaślepienia,
2) himalajów naiwności.