Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Nawet milion złotych będzie można wygrać w loterii dla zaszczepionych na Covid-19, która ma ruszyć na początku lipca. Będzie można wygrać w niej atrakcyjne nagrody, takie jak samochody, hulajnogi czy choćby vouchery.
To pomysł rządu, o którym dyskutowali w środę goście "Radia Szczecin na Wieczór". Zdaniem specjalistki chorób zakaźnych, profesor Anny Boroń-Kaczmarskiej propozycja ta - szczególnie wśród ludzi młodych - powinna okazać się skuteczna.

- Program marchewki, czyli nagradzania, to jest to jakaś forma zachęty, zwłaszcza młodych ludzi do szczepień. Słyszę również od moich współpracowników, że możliwość wygrania atrakcyjnej nagrody - która nie jest nawet atrakcyjna finansowo, tak jak hulajnoga - skłania jednak młodych ludzi do udziału w tej loterii - mówiła Boroń-Kaczmarska.

W ocenie ekspertki do spraw ochrony zdrowia Dobrawy Biaduń, tego typu kampania rządowa nie byłaby potrzebna, gdy wcześniej przeprowadzono merytoryczną kampanię informacyjną w tym zakresie.

- Na pewno jest szeroka grupa osób, dla których taka zachęta jest elementem takim faktycznie, który skłoni ich do podjęcia decyzji, jeśli się wahali. Natomiast czemu nie merytoryczne przesłanki skutkują tym, żeby wytłumaczyć ważność tego szczepienia, tylko kwestia hulajnogi czy breloczka ma decydować o tym, czy ktoś się zaszczepi, czy nie - dodaje Biaduń.

Na loterię Narodowego Programu Szczepień przeznaczonych zostanie około 140 milionów złotych. Rząd liczy, że skłoni to do zaszczepienia się większą liczbę, przede wszystkim młodych osób.
- Słyszę również od moich współpracowników, że możliwość wygrania atrakcyjnej nagrody - która nie jest nawet atrakcyjna finansowo, tak jak hulajnoga - skłania jednak młodych ludzi do udziału w tej loterii - mówiła Boroń-Kaczmarska.
- Czemu nie merytoryczne przesłanki skutkują tym, żeby wytłumaczyć ważność tego szczepienia, tylko kwestia hulajnogi czy breloczka ma decydować o tym, czy ktoś się zaszczepi, czy nie - dodaje Biaduń.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty