Mniej łóżek, niż zaplanowano uruchomiono w szpitalach w regionie. Chodzi o miejsca dla pacjentów zakażonych koronawirusem.
W połowie listopada dyrektor zachodniopomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, Paweł Kurzak zapowiadał, że liczba miejsc docelowo do 20 grudnia zostanie zwiększona do 1,5 tysiąca.
- Z czego prawie 150 to będą łóżka respiratorowe. Będzie on realizowany w zależności od tego, jakie będzie faktycznie obłożenie łóżek covidowych. Mając na celu również bieżące zabezpieczenie pacjentów chorych na inne choroby, niż covid-19, żeby ten potencjał był dla nich przez cały czas maksymalnie dostępny - mówił dyr. Kurzak.
Jak się okazało - wystarczyło na razie uruchomić 1300 miejsc. Zajętych jest niecały tysiąc łóżek. Przygotowanych jest również 115 respiratorów, w użyciu są 64.
Tylko jeden szpital w regionie jest placówką jednoimienną. To Szpital Powiatowy w Pyrzycach.
W ostatnich dniach maleje liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem.
- Z czego prawie 150 to będą łóżka respiratorowe. Będzie on realizowany w zależności od tego, jakie będzie faktycznie obłożenie łóżek covidowych. Mając na celu również bieżące zabezpieczenie pacjentów chorych na inne choroby, niż covid-19, żeby ten potencjał był dla nich przez cały czas maksymalnie dostępny - mówił dyr. Kurzak.
Jak się okazało - wystarczyło na razie uruchomić 1300 miejsc. Zajętych jest niecały tysiąc łóżek. Przygotowanych jest również 115 respiratorów, w użyciu są 64.
Tylko jeden szpital w regionie jest placówką jednoimienną. To Szpital Powiatowy w Pyrzycach.
W ostatnich dniach maleje liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem.
- Z czego prawie 150 to będą łóżka respiratorowe. Będzie on realizowany w zależności od tego, jakie będzie faktycznie obłożenie łóżek covidowych. Mając na celu również bieżące zabezpieczenie pacjentów chorych na inne choroby, niż covid-19, żeby ten potencjał był dla nich przez cały czas maksymalnie dostępny - mówił dyr. Kurzak.