Skrajne opinie miejskich radnych w sprawie przyszłości działek przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie. Chodzi o teren, na którym dziś znajdują się m.in. tor gokartowy i schronisko dla bezdomnych zwierząt.
Dziś są dedykowane na cele sportowe-rekreacyjne, a urzędnicy chcą, by trafiły pod zabudową wielorodzinną. Przeciwko temu protestuje zarządca tory gokartowego, który w konsekwencji straci miejsce do prowadzenia działalności.
Pomysł postawienia osiedla przy Wojska Polskiego chwali Patryk Jaskulski, radny Koalicji Obywatelskiej.
- Obiekty podobnego typu powinny być na obrzeżach miasta, a w miejscach i na terenach atrakcyjnych powinna powstawać zabudowa rodzinna - argumentował radny Jaskulski.
Przeciwnego zdania jest Agnieszka Kurzawa, radna Prawa i Sprawiedliwości.
- Wiele razy zwracałam na to uwagę, że nasze miasto już jakiś czas temu stało się eldorado developerów, którzy mają monopol na najbardziej atrakcyjne tereny w mieście. No i, niestety, odbywa się to kosztem mieszkańców czy też przedsiębiorców, których miasto nie pyta i nie bierze pod uwagę w dyskusjach - oceniła radna Kurzawa.
Piotr Krzystek, prezydent Szczecina do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych, odpowiadając na pytania internautów. Napisał m.in., że „Nikt nigdy nie ukrywał, że tę przestrzeń należy zagospodarować inaczej. Działanie schroniska oraz toru w takim miejscu to pewna zaszłość”.
Dodał, że nie jest planowana budowa blokowiska, a budynki niższe, pasujące do charakteru ulicy.
Tor gokartowy przy Wojska Polskiego działa od 40 lat.
- Obiekty podobnego typu powinny być na obrzeżach miasta, a w miejscach i na terenach atrakcyjnych powinna powstawać zabudowa rodzinna - argumentował radny Jaskulski.
- Wiele razy zwracałam na to uwagę, że nasze miasto już jakiś czas temu stało się eldorado developerów, którzy mają monopol na najbardziej atrakcyjne tereny w mieście. No i, niestety, odbywa się to kosztem mieszkańców czy też przedsiębiorców, których miasto nie pyta i nie bierze pod uwagę w dyskusjach - oceniła radna Kurzawa.