Wszechobecny pył i hałas nawet w weekendy - mieszkańcy domów przy ulicy Balińskiego na szczecińskiej Płoni skarżą się na producenta kruszyw.
Jak powiedzieli mieszkańcy, od około miesiąca firma zajmuje się utylizacją gruzu za pomocą ciężkiego sprzętu. Tworzą się przy tym chmury pyłu, które lecą w stronę ich domów.
- Próbowaliśmy rozmawiać z przedstawicielami firmy, lecz nie przyniosło to skutków - mówią mieszkańcy. - Powiedział, że działalność będzie cały czas trwała, bo ma na to wszystkie pozwolenia. Jest takie zapylenie, że nie można otworzyć okna. W domu jest biały pył od gruzu i cegieł. Mam problem z płucami i jak jest wiatr w naszą stronę, to jestem pozbawiona wyjścia na powietrze. Wszędzie jest pełno pyłu. W oczach, w ustach, wszędzie. Dziś akurat jest spokój. Władze przyjeżdżają, straż miejska przyjeżdża, wtedy odstawiają maszyny na dzień czy dwa i z powrotem wraca pod płot.
Jak udało się nam ustalić, straż miejska dwukrotnie interweniowała, jednak za każdym razem firma wstrzymywała pracę przed przyjazdem funkcjonariuszy.
- Próbowaliśmy rozmawiać z przedstawicielami firmy, lecz nie przyniosło to skutków - mówią mieszkańcy. - Powiedział, że działalność będzie cały czas trwała, bo ma na to wszystkie pozwolenia. Jest takie zapylenie, że nie można otworzyć okna. W domu jest biały pył od gruzu i cegieł. Mam problem z płucami i jak jest wiatr w naszą stronę, to jestem pozbawiona wyjścia na powietrze. Wszędzie jest pełno pyłu. W oczach, w ustach, wszędzie. Dziś akurat jest spokój. Władze przyjeżdżają, straż miejska przyjeżdża, wtedy odstawiają maszyny na dzień czy dwa i z powrotem wraca pod płot.
Jak udało się nam ustalić, straż miejska dwukrotnie interweniowała, jednak za każdym razem firma wstrzymywała pracę przed przyjazdem funkcjonariuszy.