Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Piotr Kołodziejski [Radio Szczecin]
Fot. Piotr Kołodziejski [Radio Szczecin]
Jest wiele powodów, dla których Platforma boi się tej komisji - powiedział w "Kawiarence Politycznej" Radia Szczecin poseł Artur Szałabawka z Prawa i Sprawiedliwości.
Chodzi o przyjętą przez Sejm ustawę o państwowej komisji badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczpospolitej w latach 2007-2022. - Jak te wpływy potrafią być w Stanach Zjednoczonych, w Europie, we Francji, w Niemczech. A tu my, kraj, który był niestety zniewolony przez Rosję komunistyczną, przez tyle lat odzyskując niepodległość, niestety te pozostałości, złogi mamy tu bardzo duże - powiedział Szałabawka.

Poseł Jarosław Sachajko z Kukiz'15 podkreślił, że komisja do spraw zbadania wpływów rosyjskich nie będzie działała za zamkniętymi drzwiami a w obecności dziennikarzy.

- Bo jednak tych elementów, które za rządów Platformy i PSL-u były dla Polski wyjątkowo niebezpieczne, była cała masa. Od przedłużającej się budowy gazoportu, poprzez niezgodzenie się na budowę tarczy antyrakietowej, poprzez zapędy, aby uzależnić się od prądu z Królewca - wymieniał Sachajko.

Dariusz Matecki z Suwerennej Polski przypomniał, że Donald Tusk był nazywany przez rosyjskie media „naszym człowiekiem w Warszawie”.

- Ta komisja będzie pokazywać krok po kroku, w jaki sposób rząd PSL i Platformy Obywatelskiej godził się na to, żeby wpływy rosyjskie były w Polsce coraz większe. Był w pewnym senie rządem rusofilskim - powiedział Matecki.

Według polityków Platformy Obywatelskiej, komisja powstanie po to, aby uderzyć w Donalda Tuska i wyeliminować go z życia publicznego.
Jest wiele powodów, dla których Platforma boi się tej komisji - powiedział w "Kawiarence Politycznej" Radia Szczecin poseł Artur Szałabawka z Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Jarosław Sachajko z Kukiz'15 podkreślił, że komisja do spraw zbadania wpływów rosyjskich nie będzie działała za zamkniętymi drzwiami a w obecności dziennikarzy.
Dariusz Matecki z Suwerennej Polski przypomniał, że Donald Tusk był nazywany przez rosyjskie media „naszym człowiekiem w Warszawie”.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty