Tunel pod Świną czeka na zielone światło. Od wjazdu pierwszego samochodu dzielą nas już dni. Ostatnie formalności potrwają nie dłużej, niż do przyszłego tygodnia, a samo otwarcie ma się odbyć w ostatnich dniach miesiąca.
- Do ostatniego momentu; aż do uzyskania pozwolenia na użytkowanie będziemy musieli zmagać się z jakimś wyzwaniem. Kiedyś były to wyzwania projektowe, później wyzwania inżynierskie, techniczne, a tej chwili są to wyzwania administracyjne. Które są trudniejsze? Nie wiem. To nie sztuka: wybudować, sztuka to uruchomić, przebrnąć przez procedurę administracyjną - mówi Piotr Flisiak, dyrektor kontraktu firmy PORR SA.
Teraz dokument trafił do wojewódzkiego nadzoru budowlanego, a dalej - na biurko wojewody. Inwestycja ma być oddana do użytkowania z końcem miesiąca.
By pierwszy samochód mógł przejechać poza niezbędnymi formalnościami są jeszcze potrzebne końcowe testy. To dla inwestora i wykonawcy oznacza ogrom wytężonej pracy.
Tunel pod Świną ma półtora kilometra i jest najdłuższą podwodną drogą w Polsce. Jego budowa rozpoczęła się pod koniec 2019 roku.