Na razie są połamane drzewa, a w stawach nie ma wody. Ale Dolina Miłości ma znów zasłużyć na swoją nazwę. Jest plan na zagospodarowanie tego parku w Zatoni Dolnej niedaleko Chojny.
- To koncepcja powołania wspólnej fundacji: nadleśnictwa, Gminy Chojna i ew. urzędu marszałkowskiego. Tu będziemy namawiać pana marszałka, żeby jakimkolwiek swoim organem, czy Zespołem Parków Krajobrazowych, czy inną formą pomocy zaangażował się w to przedsięwzięcie - proponuje Ryszard Matecki, były sołtys Zatoni Dolnej.
Do rewitalizacji Doliny Miłości chce się przyłączyć gmina Chojna.
- Czekamy na możliwość, kiedy będzie można pozyskać - wspólnie z Lasami - środki i przygotować teren dla turysty, czyli kolejny raz uatrakcyjnić to miejsce poprzez piękne ścieżki, nowe mostki, ale też i miejsce, tam, gdzie są stawy, żeby to wyglądało atrakcyjnie - dodaje burmistrz Barbara Rawecka.
Przed sezonem turystycznym w części parku mają być wykonane prace porządkowe.
- Będziemy w stanie przygotować tylko tę 4-kilometrową pętlę, natomiast na "grubsze prace" musimy szukać środków zewnętrznych - przyznaje Sylwan Barcz z Nadleśnictwa Chojna.
Dolina Miłości to park krajobrazowo-naturalistyczny rozciągający się na obszarze ponad 80 hektarów na wzgórzach pomiędzy Zatonią Dolną, Krajnikiem Górnym i Krajnikiem Dolnym.
- To koncepcja powołania wspólnej fundacji: nadleśnictwa, Gminy Chojna i ew. urzędu marszałkowskiego. Tu będziemy namawiać pana marszałka, żeby jakimkolwiek swoim organem, czy Zespołem Parków Krajobrazowych, czy inną formą pomocy zaangażował się w to przedsięwzięcie - proponuje Ryszard Matecki, były sołtys Zatoni Dolnej.
- Czekamy na możliwość, kiedy będzie można pozyskać - wspólnie z Lasami - środki i przygotować teren dla turysty, czyli kolejny raz uatrakcyjnić to miejsce poprzez piękne ścieżki, nowe mostki, ale też i miejsce, tam, gdzie są stawy, żeby to wyglądało atrakcyjnie - dodaje burmistrz Barbara Rawecka.