Przelewice na 10 minut zmieniły się w "Polewice", czyli śmigus-dyngus po strażacku.
Miejscowość w województwie zachodniopomorskim podtrzymuje tradycje polewania się wodą - w tym roku było podobnie.
Po jednej stronie strażacy, po drugiej strażaczki, a do wykorzystania 7,5 tysiąca litrów wody. Polewanie rozpoczęli o 10:00 na placu Ogrodów Przelewickich. Do zabawy dołączyli się również mieszkańcy.
- Pomimo takiej pogody i wczesnej pory już tyle ludzi się tutaj pojawiło. - Jest bardzo fajnie, choć zimno. - Na własne życzenie przyszedłem tu z synem. - Woda to życie. Trzeba do życia się obudzić po zimowym śnie - mówią uczestnicy.
- Nie ma dzisiaj litości, leją wodą także prezesa. Kobiety zwyciężyły... Woda pryska, młodzież zadowolona. Po tym Lanym Poniedziałku odejdziemy do domu, wiedząc, że tradycja utrzymana. To ważne - podkreśla Henryk Nawój, prezes OSP Przelewice.
Lany poniedziałek, czyli jedna z tradycji wielkanocnych, kultywowany jest w całej Polsce.
Zwyczaj sięga czasów pogańskich, kiedy to woda symbolizowała budzenie się przyrody do życia po długiej zimie i oczyszczania na wiosnę.
Po jednej stronie strażacy, po drugiej strażaczki, a do wykorzystania 7,5 tysiąca litrów wody. Polewanie rozpoczęli o 10:00 na placu Ogrodów Przelewickich. Do zabawy dołączyli się również mieszkańcy.
- Pomimo takiej pogody i wczesnej pory już tyle ludzi się tutaj pojawiło. - Jest bardzo fajnie, choć zimno. - Na własne życzenie przyszedłem tu z synem. - Woda to życie. Trzeba do życia się obudzić po zimowym śnie - mówią uczestnicy.
- Nie ma dzisiaj litości, leją wodą także prezesa. Kobiety zwyciężyły... Woda pryska, młodzież zadowolona. Po tym Lanym Poniedziałku odejdziemy do domu, wiedząc, że tradycja utrzymana. To ważne - podkreśla Henryk Nawój, prezes OSP Przelewice.
Lany poniedziałek, czyli jedna z tradycji wielkanocnych, kultywowany jest w całej Polsce.
Zwyczaj sięga czasów pogańskich, kiedy to woda symbolizowała budzenie się przyrody do życia po długiej zimie i oczyszczania na wiosnę.