Przebranżowienie może być szansą dla Stoczni Wulkan - tak uważa prezes Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego.
Zdaniem dra inż. Andrzeja Montwiłła zakład, który boryka się z problemami finansowymi, ma szansę wyjść na prostą, jeśli przerzuci się na budowę części do elektrowni wiatrowych.
Tym bardziej, że pierwsze takie prace ja jego terenie już się rozpoczęły - wyjaśniał gość "Rozmowy pod krawatem".
- Już powstawały pewne elementy morskich stacji energetycznych, które są na każdej morskiej farmie wiatrowej. Taka stacja jest. Ponieważ robią to firmy zagraniczne na parku przemysłowym i takie moduły już powstawały, one szły na eksport, w związku z tym sens jest - mówi Montwiłł.
Zakład wpadł w kłopoty m.in. ze względu na problematyczną budowę doku dla Stoczni Gryfia. Według raportu, który przedstawił wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, straty z tego powodu mogą wynieść 180 milionów złotych.
Tym bardziej, że pierwsze takie prace ja jego terenie już się rozpoczęły - wyjaśniał gość "Rozmowy pod krawatem".
- Już powstawały pewne elementy morskich stacji energetycznych, które są na każdej morskiej farmie wiatrowej. Taka stacja jest. Ponieważ robią to firmy zagraniczne na parku przemysłowym i takie moduły już powstawały, one szły na eksport, w związku z tym sens jest - mówi Montwiłł.
Zakład wpadł w kłopoty m.in. ze względu na problematyczną budowę doku dla Stoczni Gryfia. Według raportu, który przedstawił wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, straty z tego powodu mogą wynieść 180 milionów złotych.