O uchybieniach i nieprawidłowościach w funkcjonowaniu Funduszu Sprawiedliwości rozmawiali goście Kawiarenki Politycznej Radia Szczecin.
Według zeznań byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasza Mraza, konkursy na środki z funduszu były ustawione, a głównym decydentem był ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Mraz nagrywał swoich rozmówców, zgromadził około 50 godzin nagrań. Na jaw wychodzą kolejne taśmy.
Jak mówił dziś Zbigniew Bogucki, poseł PiS - zespół do spraw rozliczeń Prawa i Sprawiedliwości, kierowany przez posła KO Romana Giertycha, ma na celu jedynie działanie polityczne.
- Jest jeden człowiek, który równie dobrze mógłby opowiadać kolegom w barze, co się działo, natomiast jeżeli były nieprawidłowości, to są organy państwa, służby, prokuratura, a na koniec niezawisły, niezależny sąd, żeby orzekać o winie - powiedział Bogucki.
- Państwo działa, prokuratura działa - odpowiadał poseł Koalicji Obywatelskiej - Patryk Jaskulski. - Prokurator generalny Adam Bodnar utworzył specjalny zespół śledczy, który działa już od 19 lutego. Doszło już nawet do pierwszych zatrzymań. Pięć osób zostało zatrzymanych, bo skala nieprawidłowości nie tylko w Funduszu Sprawiedliwości, jest tak olbrzymia, a politycy PiS zachowują się trochę jak w Barei. Złapaliśmy ciebie za rękę, to oni mówią, że to nie moja ręka.
- Panu Ziobrze się coś pomyliło. Myślał, że PiS będzie rządził do końca świata i jeden dzień dłużej - dodawał Jarosław Rzepa, poseł PSL - Trzecia Droga. - Dziś jest inaczej, rzeczywistość jest inna. Jestem przekonany, że wszyscy, którzy defraudowali środki, przeznaczali je na cele do tego nieprzeznaczone, poniosą za to odpowiedzialność.
Marcin Bedka z Konfederacji przyznał, że liczy na to, że wreszcie okaże się, że politycy to nie są osoby bezkarne. - Nie będę ukrywał, że chciałbym, żeby polityk, który jest u władzy bał się tego, że jeżeli zrobi coś nie tak, to pójdzie siedzieć, a my mamy, do tej pory nasze państwo niestety miało zachowaną ułomność, która była od początku III RP, że jesteś politykiem, to zawsze cię ochronią - powiedział Bedka.
W poniedziałek rozpocznie się kontrola w Funduszu Sprawiedliwości. Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zapowiedział, że będzie to druga kontrola, ponieważ wyniki tej z 2021 roku nie znalazły finału w postaci działań prokuratury rządzonej przez Zbigniewa Ziobrę.
Jak mówił dziś Zbigniew Bogucki, poseł PiS - zespół do spraw rozliczeń Prawa i Sprawiedliwości, kierowany przez posła KO Romana Giertycha, ma na celu jedynie działanie polityczne.
- Jest jeden człowiek, który równie dobrze mógłby opowiadać kolegom w barze, co się działo, natomiast jeżeli były nieprawidłowości, to są organy państwa, służby, prokuratura, a na koniec niezawisły, niezależny sąd, żeby orzekać o winie - powiedział Bogucki.
- Państwo działa, prokuratura działa - odpowiadał poseł Koalicji Obywatelskiej - Patryk Jaskulski. - Prokurator generalny Adam Bodnar utworzył specjalny zespół śledczy, który działa już od 19 lutego. Doszło już nawet do pierwszych zatrzymań. Pięć osób zostało zatrzymanych, bo skala nieprawidłowości nie tylko w Funduszu Sprawiedliwości, jest tak olbrzymia, a politycy PiS zachowują się trochę jak w Barei. Złapaliśmy ciebie za rękę, to oni mówią, że to nie moja ręka.
- Panu Ziobrze się coś pomyliło. Myślał, że PiS będzie rządził do końca świata i jeden dzień dłużej - dodawał Jarosław Rzepa, poseł PSL - Trzecia Droga. - Dziś jest inaczej, rzeczywistość jest inna. Jestem przekonany, że wszyscy, którzy defraudowali środki, przeznaczali je na cele do tego nieprzeznaczone, poniosą za to odpowiedzialność.
Marcin Bedka z Konfederacji przyznał, że liczy na to, że wreszcie okaże się, że politycy to nie są osoby bezkarne. - Nie będę ukrywał, że chciałbym, żeby polityk, który jest u władzy bał się tego, że jeżeli zrobi coś nie tak, to pójdzie siedzieć, a my mamy, do tej pory nasze państwo niestety miało zachowaną ułomność, która była od początku III RP, że jesteś politykiem, to zawsze cię ochronią - powiedział Bedka.
W poniedziałek rozpocznie się kontrola w Funduszu Sprawiedliwości. Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zapowiedział, że będzie to druga kontrola, ponieważ wyniki tej z 2021 roku nie znalazły finału w postaci działań prokuratury rządzonej przez Zbigniewa Ziobrę.
Jak mówił dziś Zbigniew Bogucki, poseł PiS - zespół do spraw rozliczeń Prawa i Sprawiedliwości, kierowany przez posła KO Romana Giertycha, ma na celu jedynie działanie polityczne.
- Panu Ziobrze się coś pomyliło. Myślał, że PiS będzie rządził do końca świata i jeden dzień dłużej - dodawał Jarosław Rzepa, poseł PSL - Trzecia Droga.