Wracamy do koncertów z finału The Tall Ships Races. W naszym regatowym studiu pojawiły się niedzielne gwiazdy sceny głównej: Krzysztof Zalewski oraz Smolik i Kev Fox. W rozmowach nie zabrakło wątków żeglarskich i lokalnych.
Kev Fox, urodzony nieopodal Middlesbrough, porównywał swoje rodzinne strony do Szczecina: - Jest bardzo podobnie, tam jest również rzeka podłączona do morza. Czuję się więc tu, jak w domu...
Andrzej Smolik za to wspominał o swoich morskich powiązaniach: - Ja pochodzę z rodziny, która jest związana z morzem, właściwie odkąd się urodziłem, bo mój tata był szefem PPDiUR ODRA i zaopatrywali całą Polskę w ryby oraz kalmary, a moja mama pracowała w "Domu Rybaka", a potem prowadziła "Stella Maris", czyli taki klub dla marynarzy.
A Krzysztof Zalewski mówił, dlaczego lubi wracać do naszego regionu: - Tutaj mam kolegów z Goleniowa serdecznych, z którymi grywałem często, zespół Pogodno - bardzo się z nimi przyjaźniłem i współpracowaliśmy. A także zespół Hey, z którym grałem przez parę lat i Kasia Nosowska... Jest to bliskie memu sercu miejsce. Widocznie tu mieszka jakiś taki muzykalny naród...
Na naszej stronie znajdziecie również wywiady z artystkami, które wystąpiły na finale regat w sobotę. Rozmawiamy z: Darią Marx, Sylwią Grzeszczak i Lanberry.
Andrzej Smolik za to wspominał o swoich morskich powiązaniach: - Ja pochodzę z rodziny, która jest związana z morzem, właściwie odkąd się urodziłem, bo mój tata był szefem PPDiUR ODRA i zaopatrywali całą Polskę w ryby oraz kalmary, a moja mama pracowała w "Domu Rybaka", a potem prowadziła "Stella Maris", czyli taki klub dla marynarzy.
A Krzysztof Zalewski mówił, dlaczego lubi wracać do naszego regionu: - Tutaj mam kolegów z Goleniowa serdecznych, z którymi grywałem często, zespół Pogodno - bardzo się z nimi przyjaźniłem i współpracowaliśmy. A także zespół Hey, z którym grałem przez parę lat i Kasia Nosowska... Jest to bliskie memu sercu miejsce. Widocznie tu mieszka jakiś taki muzykalny naród...
Na naszej stronie znajdziecie również wywiady z artystkami, które wystąpiły na finale regat w sobotę. Rozmawiamy z: Darią Marx, Sylwią Grzeszczak i Lanberry.
Kev Fox, urodzony nieopodal Middlesbrough, porównywał swoje rodzinne strony do Szczecina: - Jest bardzo podobnie, tam jest również rzeka podłączona do morza. Czuję się więc tu, jak w domu...
Andrzej Smolik za to wspominał o swoich morskich powiązaniach: - Ja pochodzę z rodziny, która jest związana z morzem.