"Chcemy iść do pracy i wrócić do domu cali i zdrowi" - apeluje do polskich władz ratownik medyczny i zastępca kierownika szczecińskiej filii Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Mariusz Bazylak.
Pierwsze głosy o możliwej poprawie bezpieczeństwa słychać z nowo utworzonej Krajowej Rady Ratowników Medycznych. To po śmierci ratownika z Siedlec.
Pracownicy pogotowia w Szczecinie coraz częściej spotykają się z agresją podczas interwencji.
Jej dwa oblicza poznał Mariusz Bazylak: - Najczęściej występująca agresja z jaką się spotykałem była słowna. Wszelkie słowne przepychanki, a z fizyczną agresją miałem do czynienia jak na razie kilkukrotnie.
Można się zastanowić nad zmianą w ustawie i wprowadzeniem kamer nasobnych - tłumaczy ratownik medyczny Tomasz Kubiak: - Kamery właśnie w takiej formie, bo kiedy pacjent-napastnik widzi, że jest nagrywany, bo błyska czerwone światełko, to staje się spokojniejszy, a nawet odstępuje od tego ataku. To jest udowodnione.
W całej Polsce o godzinie 17 usłyszeliśmy syreny karetek. To na znak solidarności z rodziną tragicznie zmarłego ratownika z Siedlec i ku czci jego pamięci.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas
Pracownicy pogotowia w Szczecinie coraz częściej spotykają się z agresją podczas interwencji.
Jej dwa oblicza poznał Mariusz Bazylak: - Najczęściej występująca agresja z jaką się spotykałem była słowna. Wszelkie słowne przepychanki, a z fizyczną agresją miałem do czynienia jak na razie kilkukrotnie.
Można się zastanowić nad zmianą w ustawie i wprowadzeniem kamer nasobnych - tłumaczy ratownik medyczny Tomasz Kubiak: - Kamery właśnie w takiej formie, bo kiedy pacjent-napastnik widzi, że jest nagrywany, bo błyska czerwone światełko, to staje się spokojniejszy, a nawet odstępuje od tego ataku. To jest udowodnione.
W całej Polsce o godzinie 17 usłyszeliśmy syreny karetek. To na znak solidarności z rodziną tragicznie zmarłego ratownika z Siedlec i ku czci jego pamięci.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas
Jej dwa oblicza poznał Mariusz Bazylak: - Najczęściej występująca agresja z jaką się spotykałem była słowna. Wszelkie słowne przepychanki, a z fizyczną agresją miałem do czynienia jak na razie kilkukrotnie.
Można się zastanowić nad zmianą w ustawie i wprowadzeniem kamer nasobnych - tłumaczy ratownik medyczny Tomasz Kubiak.