"Te wybory nie będą równe, ale my się nie poddajemy" - mówili lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy zbierali podpisy dla Karola Nawrockiego i apelowali o wpłaty na jego kampanię wyborczą.
Podkreślali też, że gdyby nie odebranie pieniędzy decyzją PKW, taka zbiórka nie byłaby konieczna.
Obóz władzy brutalnie depcze prawo i próbuje zrobić wszystko, żeby te wybory nie były uczciwe. Po stronie Trzaskowskiego mechanizm kampanijny już ruszył - mówi Zbigniew Bogucki, poseł PiS.
- Te miliony, dziesiątki milionów złotych, będą uruchomione. Natomiast my dzisiaj tych środków nie mamy, chociaż powinniśmy, patrząc na orzeczenie Sądu Najwyższego. To jest patologia tej władzy, która nie chce równych wyborów. Oni chcą, żeby do tego ringu Karol Nawrocki wszedł z jedną albo z dwoma związanymi rękami - mówił Bogucki.
Oprócz zbiórki lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości zbierali też podpisy przy szczecińskiej kładce obok Manhattanu.
- Na kogo to jest? Nawrocki tak, to co innego. Podpiszę się. - Oczywiście. - Bo jest bardzo dobry człowiek. Ma wartości takie, które my popieramy. - Dba o Polskę, przede wszystkim, jest Polakiem, patriotą, jedynym. - Głosujemy tylko na Polaków. - Popieram tego pana, bo mi się podoba, bo jest uczciwy, sprawiedliwy, dla ludzi biednych - mówią szczecinianie.
Edycja tekstu: Michał Król