Ratownicy medyczni z naszego województwa będą szkolić się pod okiem funkcjonariuszy Służby Więziennej.
Medycy będą uczyć się technik samoobrony, wygaszania agresji wśród pacjentów czy działania w trudnych warunkach. Niestety ataki są dla nas smutną codziennością - mówi ratowniczka, Anna Żwirbla.
- Ostatnim takim przypadkiem był pacjent pod wpływem alkoholu, który przyszedł do nas do karetki. Był badany i podczas zbierania podstawowych parametrów życiowych, z niewiadomych przyczyn zaczął nas po prostu uderzać pięściami. Bił i szarpał mnie i mojego kolegę, który był kierowcą - wspomina Żwirbla.
Wspomożemy te szkolenia funduszami, jeżeli będzie taka potrzeba - zapewnia marszałek województwa, Olgierd Geblewicz: - Tego typu szkolenia będą wymagały wynajmu chociażby sal gimnastycznych do treningów czy pomieszczeń do szkoleń z psychologami. Chcemy, żeby nasi zachodniopomorscy ratownicy medyczni czuli się bezpiecznie.
Wedle szacunków Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych rocznie może dochodzić nawet do 350 aktów agresji wobec załóg karetek pogotowia ratunkowego.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas
- Ostatnim takim przypadkiem był pacjent pod wpływem alkoholu, który przyszedł do nas do karetki. Był badany i podczas zbierania podstawowych parametrów życiowych, z niewiadomych przyczyn zaczął nas po prostu uderzać pięściami. Bił i szarpał mnie i mojego kolegę, który był kierowcą - wspomina Żwirbla.
Wspomożemy te szkolenia funduszami, jeżeli będzie taka potrzeba - zapewnia marszałek województwa, Olgierd Geblewicz: - Tego typu szkolenia będą wymagały wynajmu chociażby sal gimnastycznych do treningów czy pomieszczeń do szkoleń z psychologami. Chcemy, żeby nasi zachodniopomorscy ratownicy medyczni czuli się bezpiecznie.
Wedle szacunków Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych rocznie może dochodzić nawet do 350 aktów agresji wobec załóg karetek pogotowia ratunkowego.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas