Strażnicy patrolują las w poszukiwaniu nielegalnych wysypisk, ognisk, kłusowników i… nakładają mandaty. To w ramach ogólnopolskiej akcji Lasów Państwowych "Rezerwat". Podszczeciński las odwiedziła reporterka RS Kamila Kozioł.
- Znajdujemy się tutaj na drodze leśnej koło młodnika bukowego i niestety, jest oszpecony przez wyrzucone opony - wskazał Mateusz Bzdęga, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Kliniska, oraz z komendant z posterunku Straży Leśnej.
- Ile ich tutaj leży? - dopytywała nasza reporterka.
- Myślę, że kilkadziesiąt sztuk. A jeżeli chodzi o przebieg tej akcji, to tak naprawdę patrolujemy również tereny leśne, które nie są rezerwatami. Dotyczy to głównie wyrębu i kradzieży drewna, niszczenia siedlisk roślin i zwierząt chronionych, wyrzucenia śmieci, palenia ognia w lesie... - wyliczał.
- Kłusownictwo też?
- Tak, jak najbardziej. Lasy patrolujemy w miarę możliwości w każdej wolnej chwili. Jeżeli chodzi o wykroczenia, to można otrzymać mandat do 500 zł - przestrzegł komendant Bzdęga.
Celem akcji jest ochrona rezerwatów i lasów przed nielegalnymi działaniami. Potrwa do 2 czerwca.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Ile ich tutaj leży? - dopytywała nasza reporterka.
- Myślę, że kilkadziesiąt sztuk. A jeżeli chodzi o przebieg tej akcji, to tak naprawdę patrolujemy również tereny leśne, które nie są rezerwatami. Dotyczy to głównie wyrębu i kradzieży drewna, niszczenia siedlisk roślin i zwierząt chronionych, wyrzucenia śmieci, palenia ognia w lesie... - wyliczał.
- Kłusownictwo też?
- Tak, jak najbardziej. Lasy patrolujemy w miarę możliwości w każdej wolnej chwili. Jeżeli chodzi o wykroczenia, to można otrzymać mandat do 500 zł - przestrzegł komendant Bzdęga.
Celem akcji jest ochrona rezerwatów i lasów przed nielegalnymi działaniami. Potrwa do 2 czerwca.
Edycja tekstu: Jacek Rujna