Dokładnie 30 lat temu powstała pierwsza w Szczecinie i jedna z pierwszych w Polsce klasa integracyjna.
W Szkole Podstawowej nr 63 w jednej sali - jednak z dwoma nauczycielami - zdobywali wiedzę uczniowie w normach rozwojowych z dziećmi z niepełnosprawnościami czy dysfunkcjami.
Jak wspomina pedagog Małgorzata Drankowska, początki były trudne.
- Dzieci, które posiadały orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, uczyły się za tzw. szafą. Te dzieci siedziały z nauczycielem współorganizującym i uczyły się oczywiście obok swoich zdrowych kolegów. I takie były początki - przypomniała.
Klasy integracyjne sprzyjają wychowywaniu dzieci, bo działają na nauce poprzez obserwację - zaznacza psycholog szkolny Mariusz Symoniak.
- Dziecko niepełnosprawne korzysta od dzieci normatywnych poprzez obserwację tego, czego my oczekujemy od nich, a dzieci zdrowe uczą się tolerancji wobec niepełnosprawności, bo prędzej czy później z osobą niepełnosprawną się spotkają - dodał.
Z okazji Jubileuszu jutro wszystkie szkoły z oddziałami integracyjnymi prowadzą lekcje z otwartymi drzwiami i zapraszają rodziców oraz zainteresowanych do odwiedzin.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Jak wspomina pedagog Małgorzata Drankowska, początki były trudne.
- Dzieci, które posiadały orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, uczyły się za tzw. szafą. Te dzieci siedziały z nauczycielem współorganizującym i uczyły się oczywiście obok swoich zdrowych kolegów. I takie były początki - przypomniała.
Klasy integracyjne sprzyjają wychowywaniu dzieci, bo działają na nauce poprzez obserwację - zaznacza psycholog szkolny Mariusz Symoniak.
- Dziecko niepełnosprawne korzysta od dzieci normatywnych poprzez obserwację tego, czego my oczekujemy od nich, a dzieci zdrowe uczą się tolerancji wobec niepełnosprawności, bo prędzej czy później z osobą niepełnosprawną się spotkają - dodał.
Z okazji Jubileuszu jutro wszystkie szkoły z oddziałami integracyjnymi prowadzą lekcje z otwartymi drzwiami i zapraszają rodziców oraz zainteresowanych do odwiedzin.
Edycja tekstu: Jacek Rujna