Nie milkną echa wypowiedzi kandydata na prezydenta Krzysztofa Stanowskiego na temat internetowych zbiórek.
Podczas poniedziałkowej debaty w TVP wystąpił w bluzie z napisem „siepomaga.pl/ratuj-ignasia”. Jak powiedział po debacie, czuje się wygrany, bo w jej trakcie udało się zebrać blisko 3 miliony złotych na leczenie chorego chłopca, który zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne'a.
- Przynajmniej zrobiłem coś pożytecznego, czyli uzbierałem pieniądze dla dzieci, a cała reszta zmarnowała czas telewidzów. Nikt nikogo nie przekonał, nikt nikomu nie wbił żadnej mocnej szpili. Zbiórka stała w miejscu, bo uzbieranie 11 milionów wydawało się to nierealne, ale skoro w 3 godziny z 11 zrobiło się 8 milionów, to już wydaje się, że da się to zrobić - powiedział Stanowski.
Rodzice chorych dzieci szukali pomocy także w Sejmie, gdzie powstaje zespół parlamentarny, który zajmie się sprawą dotyczącą Dystrofii Mięśniowej Duchenne'a.
- Odbyło się już pierwsze spotkanie parlamentarzystów z rodzicami - mówi poseł KO Artur Łącki. - To pierwsze spotkanie odbyło się w zeszłym tygodniu. To nie było jeszcze spotkanie zespołu do spraw tej jednostki chorobowej. Taki zespół po tym spotkaniu zdecydowaliśmy się z naszymi kolegami, posłami, posłankami założyć. Złożyliśmy odpowiednie dokumenty do marszałka Sejmu.
Następne spotkanie z rodzicami zaplanowane jest na początek czerwca.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Jak powiedział Stanowski po debacie, czuje się wygrany, bo w jej trakcie udało się zebrać blisko 3 miliony złotych na leczenie chorego chłopca, który zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne'a.


Radio Szczecin