Szefowa kamieńskiego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie nie odpowiada na zarzuty w sprawie kontrowersyjnego wyjazdu do SPA, choć w teorii wyjaśnienie do Wojewódzkiego Urzędu Pracy przesłała.
Co odpowiedziała szefowa ośrodka na zarzuty? - Takich informacji nie mam w materiale przesłanym przez PCPR - mówi Katarzyna Brzychcy z Wojewódzkiego Urzędu Pracy, którego inspektorzy kontrolują kamieńską placówkę.
A co jest w takim razie? - Przede wszystkim patrzą na dobro uczestników wyjazdu, wartości, jakie miały wnieść poszczególne elementy tego wyjazdu - tłumaczy Brzychcy.
Zadzwoniliśmy do Kamienia Pomorskiego, jednak szefowa PCPR ucięła rozmowę. - Formalnie kontrola się nie zakończyła, więc nie będę udzielała informacji - odpowiedziała.
Mimo tego próbowaliśmy wyjaśnić, czy rzeczywiście do SPA pojechali koledzy i rodzina szefowej. - Czy mogę prosić o następne pytanie - usłyszeliśmy w odpowiedzi.
Wojewódzki Urząd Pracy ma teraz 2 tygodnie na sporządzenie tak zwanych wniosków pokontrolnych. Czy znajdzie się tam nakaz zwrotu 6 tysięcy za wyjazd - na razie nie wiadomo.