Stany Zjednoczone to najlepszy zespół na świecie w piłce nożnej kobiet. W finale, rozegranym w nocy z niedzieli na poniedziałek na mundialu w Kanadzie, Amerykanki pokonały Japonki 5:2.
Mimo że Amerykanki już po 16 minutach prowadziły niepodziewanie aż 4:0, a hattrickiem popisała się Carli Lloyd, Japonki nie poddawały się. Zdobyły dwie bramki, ale odpowiedź Stanów Zjednoczonych była natychmiastowa.
Materiał: US CBS/x-news
Zwycięstwo 5:2 przypieczętowała Tobin Heath. Po końcowym gwizdku Jankeski oszalały z radości na czele z jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek Megan Rapinoe. - Ciążyła na nas olbrzymia odpowiedzialność, ale teraz to zwycięstwo daje nam ogromną radość - mówiła Rapinoe.
Dla Amerykanek to trzeci tytuł mistrzyń świata w historii.
Materiał: US CBS/x-news
Zwycięstwo 5:2 przypieczętowała Tobin Heath. Po końcowym gwizdku Jankeski oszalały z radości na czele z jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek Megan Rapinoe. - Ciążyła na nas olbrzymia odpowiedzialność, ale teraz to zwycięstwo daje nam ogromną radość - mówiła Rapinoe.
Dla Amerykanek to trzeci tytuł mistrzyń świata w historii.