Drugiej porażki w tegorocznych rozgrywkach Ekstraligi Kobiet doznały piłkarki Olimpii Szczecin.
Po golu samobójczym Moniki Kędzierskiej uległy na własnym boisku Akademii Piłkarskiej LG Gdańsk 0:1.
Zdaniem trenera Olimpii Szczecin, Adama Gołubowskiego w sobotnim meczu do zwycięstwa jego podopiecznym zabrakło nie tylko skuteczności, ale przede wszystkim sportowego szczęścia.
- To była nieszczęśliwa, samobójcza bramka. Duży wpływ miało słońce, bo piłki nie było widać. Natalia wyszła z bramki, to zaskoczyło Monikę... Szkoda mi dziewczyn, bo mnóstwo zdrowia zostawiły. Farta piłkarskiego zabrakło; słupek, czy karny, sytuacje..., szkoda - mówił.
W kolejnym meczu piłkarki Olimpii Szczecin zmierzą się - na wyjeździe - z Medykiem Konin.
Zdaniem trenera Olimpii Szczecin, Adama Gołubowskiego w sobotnim meczu do zwycięstwa jego podopiecznym zabrakło nie tylko skuteczności, ale przede wszystkim sportowego szczęścia.
- To była nieszczęśliwa, samobójcza bramka. Duży wpływ miało słońce, bo piłki nie było widać. Natalia wyszła z bramki, to zaskoczyło Monikę... Szkoda mi dziewczyn, bo mnóstwo zdrowia zostawiły. Farta piłkarskiego zabrakło; słupek, czy karny, sytuacje..., szkoda - mówił.
W kolejnym meczu piłkarki Olimpii Szczecin zmierzą się - na wyjeździe - z Medykiem Konin.