Zapaśnik Arkadiusz Kułynycz w kategorii wagowej 87 kg wygrał walkę w repasażu olimpijskiego turnieju w Paryżu.
Polak pokonał Kolumbijczyka Carlosa Munoza 3:1.
- W pierwszej części byłem zawodnikiem pasywnym. Kontrolowałem walkę, ale warunkiem było to, żeby żeby wybronić się w parterze. I wtedy w drugiej rundzie zazwyczaj sędziowie oddają odwrotnie, dają drugiego zawodnika do parteru. Przy remisie, nawet przy nie zrobieniu punktów daje to zwycięstwo. Łapał za palce, co jest zabronione. Dostał ostrzeżenie. 3-1 - wygrana walka. Nastawiam się teraz na walkę o brąz - powiedział.
O brązowy medal Kułynycz zmierzy się z mistrzem olimpijskim z Tokio - Ukraińcem Żanem Bełeniukiem.
- W pierwszej części byłem zawodnikiem pasywnym. Kontrolowałem walkę, ale warunkiem było to, żeby żeby wybronić się w parterze. I wtedy w drugiej rundzie zazwyczaj sędziowie oddają odwrotnie, dają drugiego zawodnika do parteru. Przy remisie, nawet przy nie zrobieniu punktów daje to zwycięstwo. Łapał za palce, co jest zabronione. Dostał ostrzeżenie. 3-1 - wygrana walka. Nastawiam się teraz na walkę o brąz - powiedział.
O brązowy medal Kułynycz zmierzy się z mistrzem olimpijskim z Tokio - Ukraińcem Żanem Bełeniukiem.
- W pierwszej części byłem zawodnikiem pasywnym. Kontrolowałem walkę, ale warunkiem było to, żeby żeby wybronić się w parterze. I wtedy w drugiej rundzie zazwyczaj sędziowie oddają odwrotnie, dają drugiego zawodnika do parteru. Przy remisie, nawet przy nie zrobieniu punktów daje to zwycięstwo. Łapał za palce, co jest zabronione. Dostał ostrzeżenie. 3-1 - wygrana walka. Nastawiam się teraz na walkę o brąz - powiedział.