Świt Szczecin zremisował 2:2 z Chojniczanką Chojnice w 10. kolejce II ligi piłkarskiej.
Piłkarze Świtu przerwali serię trzech porażek z rzędu w 2. lidze ale nie mogą być w pełni zadowoleni po meczu z Chojniczanką Chojnice. Szczecinianie zremisowali 2:2 tracąc zwycięstwo niemal w ostatniej akcji sobotniego meczu.
Chojniczanka po bramce Damiana Nowackiego objęła prowadzenie w 27. minucie. Do remisu pięć minut później doprowadził Krzysztof Ropski i do przerwy był remis 1:1. W 78. minucie Dawid Kort z rzutu karnego zdobył gola i Duma Północy wyszła na prowadzenie.
W doliczonym czasie gry do siatki gospodarzy trafił Jakub Żywicki i pojedynek zakończył się podziałem punktów.
Mieszane uczucia po spotkaniu z Chojniczanką miał napastnik Świtu Krzysztof Ropski.
- Szkoda, że nie wygraliśmy, ale niestety; minuty nam zabrakło, żeby otrzymać trzy punkty, ale po trzech porażkach z rzędu szanujemy ten punkt, zdecydowanie. Bardzo się cieszę, że wróciłem na boisko do pierwszego składu, od razu z bramką, po rehabilitacji, po operacji. Bardzo mnie to cieszy - przyznał.
Ekipa trenera Tomasza Kafarskiego po sobotnim remisie pozostała na 13. miejscu w tabeli.
𝟐.𝐋𝐢𝐠𝐚: 𝐁𝐲ł𝐨 𝐛𝐥𝐢𝐬𝐤𝐨, 𝐚𝐥𝐞 𝐤𝐨𝐧́𝐜𝐳𝐲𝐦𝐲 𝐫𝐞𝐦𝐢𝐬𝐞𝐦
Niestety nie udało się dowieźć Świtowcom do końca prowadzenia w meczu z Chojniczanką i dopisujemy do swojego konta tylko punkt… szkoda… walczymy dalej!
⏱️ koniec | 𝗦́𝘄𝗶𝘁-𝗖𝗵𝗼𝗷𝗻𝗶𝗰𝘇𝗮𝗻𝗸𝗮… pic.twitter.com/RcbxEBjRuX
— Klub Sportowy Świt Szczecin (@SSkolwin) September 28, 2025
W kolejnym meczu 2. ligi piłkarze Świtu Szczecin - za tydzień, pod Wawelem - zagrają z Hutnikiem Kraków.Autorka edycji: Joanna Chajdas / Jacek Rujna
- Szkoda, że nie wygraliśmy, ale niestety; minuty nam zabrakło, żeby otrzymać trzy punkty, ale po trzech porażkach z rzędu szanujemy ten punkt, zdecydowanie. Bardzo się cieszę, że wróciłem na boisko do pierwszego składu, od razu z bramką, po rehabilitacji, po operacji. Bardzo mnie to cieszy - przyznał.


Radio Szczecin