To był intensywny weekend dla widzów 53. Przeglądu Małych Form Kontrapunkt 2018. Publiczność obejrzała 10 przedstawień obu konkursach festiwalu: głównym i OFF Kontrapunkcie.
Niedzielna propozycja Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego z Wałbrzycha „Sienkiewicz Superstar (czyli zupełnie spóźniona anegdota biograficzna na chwalebną okazję stulecia odzyskania niepodległości)” wzbudziła mieszane uczucia .Oczekiwania co do tego spektaklu były wysokie, bowiem ich ubiegłoroczny spektakl "Zapolska Superstar" dostała na Kontrapunkcie Grand Prix - nagrodę główną publiczności.
- Mocne, niejednoznaczne. Ciekawe, wymaga przemyślenia. Było dużo analogii do współczesności. - Przykro mi, ale zabrakło tempa oraz pewnej finezji. - Fajne, aczkolwiek może był trochę za długi - mówili widzowie.
Henryk Sienkiewicz to postać, którego twórczość ma wielki wpływ na Polków. Warto go bliżej poznać - mówi reżyserka Aneta Groszyńska.
- Próbować się zmierzyć z jego pomnikiem, z tym, jak go pamiętamy, albo jak go nie pamiętamy. Co się z nim dzieje i jak zainfekował polską kulturę i nasze myślenie o historii - mówiła Groszyńska.
W poniedziałek kolejne spektakle w ramach Kontrapunktu, wśród nich miedzy innymi Teatr Przesiedlonych z Ukrainy ze spektaklem Towar. Przedstawienia traktuje o tym, co nie do zniesienia - o śmierci w czasie wojny. Tekst oparty jest na prawdziwych przeżyciach autora, który służył jako ratownik medyczny w oblężonym Debalcewie.
- Mocne, niejednoznaczne. Ciekawe, wymaga przemyślenia. Było dużo analogii do współczesności. - Przykro mi, ale zabrakło tempa oraz pewnej finezji. - Fajne, aczkolwiek może był trochę za długi - mówili widzowie.
Henryk Sienkiewicz to postać, którego twórczość ma wielki wpływ na Polków. Warto go bliżej poznać - mówi reżyserka Aneta Groszyńska.
- Próbować się zmierzyć z jego pomnikiem, z tym, jak go pamiętamy, albo jak go nie pamiętamy. Co się z nim dzieje i jak zainfekował polską kulturę i nasze myślenie o historii - mówiła Groszyńska.
W poniedziałek kolejne spektakle w ramach Kontrapunktu, wśród nich miedzy innymi Teatr Przesiedlonych z Ukrainy ze spektaklem Towar. Przedstawienia traktuje o tym, co nie do zniesienia - o śmierci w czasie wojny. Tekst oparty jest na prawdziwych przeżyciach autora, który służył jako ratownik medyczny w oblężonym Debalcewie.