W niedzielę odbyła się premiera sztuki "Urodziny w Nigdylandii" w Teatrze "Piwnica przy Krypcie" zamku Książąt Pomorskich.
"Urodziny w Nigdylandii" Marty Guśniowskiej reżyseruje Anastasiia Miedviedieva - na co dzień związana z goleniowskim Teatrem Brama.
Sztuka opowiada o przygodach malutkiego kota, który ucieka z Nigdylandii i wyrusza na poszukiwania swojej mamy. Na Ziemi jednak trafia do rodziny, która nieco różni się od niego. Musi odpowiedzieć sobie na wiele trudnych pytań. Udaje mu się to dzięki przyjaciołom.
Sięgamy po raz kolejny po tekst Marty Guśniowskiej przyznaje z radością kierownik teatru, aktor Paweł Niczewski.
- Marta Guśniowska pojawia się po raz trzeci w naszym teatrze. Nie jestem w stanie znaleźć lepszej autorki dla naszego teatru, bo udało nam się sześć lat temu stworzyć tutaj taką scenę dla dzieci. To jest propozycja dla nieco starszych dzieci - opowiadał Niczewski.
To historia, która odpowiada maluchom na wiele ważnych pytań, jak mówi reżyserka Anastasiia Miedviedieva. - Urodziny w Nigdylandii to jest przygoda o dzieciach, przyjaźni. Głównym bohaterem jest kot i ten kot szuka mamy. Trafia na ziemię do mysiej mamy, a nie kociej - opowiada Miedviedieva.
Sztukę będzie można zobaczyć ponownie już w następną sobotę.
Sztuka opowiada o przygodach malutkiego kota, który ucieka z Nigdylandii i wyrusza na poszukiwania swojej mamy. Na Ziemi jednak trafia do rodziny, która nieco różni się od niego. Musi odpowiedzieć sobie na wiele trudnych pytań. Udaje mu się to dzięki przyjaciołom.
Sięgamy po raz kolejny po tekst Marty Guśniowskiej przyznaje z radością kierownik teatru, aktor Paweł Niczewski.
- Marta Guśniowska pojawia się po raz trzeci w naszym teatrze. Nie jestem w stanie znaleźć lepszej autorki dla naszego teatru, bo udało nam się sześć lat temu stworzyć tutaj taką scenę dla dzieci. To jest propozycja dla nieco starszych dzieci - opowiadał Niczewski.
To historia, która odpowiada maluchom na wiele ważnych pytań, jak mówi reżyserka Anastasiia Miedviedieva. - Urodziny w Nigdylandii to jest przygoda o dzieciach, przyjaźni. Głównym bohaterem jest kot i ten kot szuka mamy. Trafia na ziemię do mysiej mamy, a nie kociej - opowiada Miedviedieva.
Sztukę będzie można zobaczyć ponownie już w następną sobotę.