Radio SzczecinRadio Szczecin » Kultura
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

W piątek wieczorem w Malarni, scenie kameralnej Teatru Współczesnego odbyła się premiera "Wracaj" Przemysława Pilarskiego. Fot. Katarzyna Chmura
W piątek wieczorem w Malarni, scenie kameralnej Teatru Współczesnego odbyła się premiera "Wracaj" Przemysława Pilarskiego. Fot. Katarzyna Chmura
W piątek wieczorem w Malarni, scenie kameralnej Teatru Współczesnego odbyła się premiera "Wracaj" Przemysława Pilarskiego. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
W piątek wieczorem w Malarni, scenie kameralnej Teatru Współczesnego odbyła się premiera "Wracaj" Przemysława Pilarskiego. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
W piątek wieczorem w Malarni, scenie kameralnej Teatru Współczesnego odbyła się premiera "Wracaj" Przemysława Pilarskiego. Fot. Katarzyna Chmura
W piątek wieczorem w Malarni, scenie kameralnej Teatru Współczesnego odbyła się premiera "Wracaj" Przemysława Pilarskiego. Fot. Katarzyna Chmura
W piątek wieczorem w Malarni, scenie kameralnej Teatru Współczesnego, odbyła się premiera "Wracaj" Przemysława Pilarskiego. To historia człowieka o pseudonimie Bobby Kleks, który powraca po latach do powojennego Radomia.
Bohater próbuje odnaleźć się w swojej niegdysiejszej przestrzeni, która jest już jednak zasiedlona przez innych. Na premierze był autor sztuki, Przemysław Pilarski.

Nieprzepracowane tematy wojenne przekazywane są niemal z pokolenia na pokolenia - przyznaje autor "Wracaj".

- Demony ciągle dziś są, wojna jest ciągle obecna w naszej zbiorowej imaginacji. Pochodzę ze wsi, tam ludzie nieustannie odnoszą się do wojny i to w rozmaitych kontekstach, że kiedy coś dzieje się nie tak, to może zaraz wybuchnie wojna - analizował dramatopisarz.

Pilarski przyznaje też, że reżyseria jego sztuki - przez Annę Augustynowicz - to spełnienie jego marzenia.

- Po zobaczeniu "Ślubu" Anny Augustynowicz na "Raporcie" w Gdyni wysłałem do niej e-maila z tekstem, bo na "Raporcie" dostałem Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną. To wielka rzecz, można tu tworzyć różne zdania, ale chyba niepotrzebnie, bo wiadomo, o co chodzi - dodał Przemysław Pilarski.

Sztuka powstała w koprodukcji z Teatrem Powszechnym w Łodzi. Najbliższy pokaz w sobotę i w niedzielę o godz. 19.30.
Relacja Małgorzaty Frymus

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty