Paweł Miedziński, szczeciński historyk z Instytutu Pamięci Narodowej, w naukowej monografii opowiedział historię Centralnej Agencji Fotograficznej. W czwartek odbyła się szczecińska premiera tej bogato ilustrowanej zdjęciami publikacji.
Jak opowiada autor, niezależnie od bardzo wysokiej jakości samych fotografii, fascynujący dla historyka jest obraz komunistycznej dyktatury, która cenzurowała przekaz prasowy. Przykładowo, co w CAF-ie było nie do pomyślenia jeszcze w 1955 r., po przełomie roku 1956 przekaz mediów się zmienił - mówił Miedziński.
- Na przykład są pokazy mody w 1957 r., wybory miss, jakieś dziewczyny na obcasach i w strojach kąpielowych. A 1955 rok? PGR, najwyżej na traktorze jakaś dziewczyna jeździ i to wszystko - mówił historyk.
Szczeciński fotografik Jerzy Undro podkreślał, że CAF był dla niego "całym światem".
- Ja marzyłem od skończenia liceum, żeby pracować w Centralnej Agencji Fotograficznej - mówi Undro.
Centralna Agencja Fotograficzna działała w latach 1951-1991. Komuniści nazywali ją "fabryką fotografii".
- Na przykład są pokazy mody w 1957 r., wybory miss, jakieś dziewczyny na obcasach i w strojach kąpielowych. A 1955 rok? PGR, najwyżej na traktorze jakaś dziewczyna jeździ i to wszystko - mówił historyk.
Szczeciński fotografik Jerzy Undro podkreślał, że CAF był dla niego "całym światem".
- Ja marzyłem od skończenia liceum, żeby pracować w Centralnej Agencji Fotograficznej - mówi Undro.
Centralna Agencja Fotograficzna działała w latach 1951-1991. Komuniści nazywali ją "fabryką fotografii".