Jest druga i ostateczna ekspertyza biegłych, którzy badali próbki z rządowego tupolewa. Specjaliści jednoznacznie stwierdzili, że na pokładzie prezydenckiego samolotu, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem, nie było eksplozji.
To kolejna opinia ekspertów z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego przy Komendzie Głównej Policji. Pierwsza trafiła do Prokuratury Wojskowej w grudniu ubiegłego roku. Śledczy uznali ją jednak za niepełną.
Prokuratura zapowiada, że jeszcze przed czwartą rocznicą katastrofy smoleńskiej zwoła konferencję prasową, podczas której przedstawi wszystkie dotychczasowe wyniki śledztwa w sprawie katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.
Zginęło wtedy 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona Maria, a także m.in. wicemarszałkowie Sejmu i Senatu oraz posłowie.