Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska. "Za" opowiedziało się 237 posłów, "przeciw" było 203. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Głosowanie odbyło się w środę o godz. 22. Wniosek o wotum zaufania złożył premier Donald Tusk po sejmowym wystąpieniu w sprawie afery podsłuchowej.
W opinii szczecińskiego politologa, dr Macieja Drzonka, złożenie wniosku było przemyślanym posunięciem.
- Donald Tusk lubi zaskakiwać i to mu się udało. Nagle postawił wniosek o wotum zaufania, czyli spełnił jedno z oczekiwań części opozycji, ale zapewne uczynił to po przeliczeniu głosów. Zanim doszło do posiedzenia Sejmu, Tusk spotkał się ze swoim klubem Platformy Obywatelskiej i zapewne tam te głosy zostały policzone - powiedział Drzonek.
Podczas głosowania posłów koalicji wspomogło czterech parlamentarzystów niezrzeszonych i zachodniopomorski poseł Twojego Ruchu, Andrzej Piątak.
Jak wyjaśnił w rozmowie z Radiem Szczecin, poparł wniosek, bo "nie należy poddawać się woli osób, które podsłuchując i nagrywając rozmowy ministrów chciały obalić polski rząd". Piątak dodał, że od tego są terminy wyborcze, a nie prowokacje.
Reakcja na woltę Piątaka była natychmiastowa. - W związku z tym, że głosował dziś za wotum zaufania został, niezależnie już od swoich własnych intencji, usunięty jednomyślną decyzją członków klubu z szeregów naszej partii - oświadczył po sejmowym głosowaniu szef Twojego Ruchu, Janusz Palikot.
Andrzej Piątak przyjął tę decyzję. Powiedział nam, że pozostanie posłem niezrzeszonym i nie myśli o zapisaniu się do Platformy Obywatelskiej.
W ubiegłym tygodniu "Wprost" ujawnił m.in. nagrania rozmowy ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką. Politycy dyskutowali o pomocy banku dla państwa w zamian za dymisję ministra finansów. Rozmowa odbyła się rok temu w jednej z warszawskich restauracji.
Kilka dni temu tygodnik opublikował stenogramy rozmów kolejnych osób: szefa MSZ Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim, a także wiceministra środowiska i szefa zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego z biznesmenem Piotrem Wawrzynowiczem. Materiał: Sejm/x-news
W opinii szczecińskiego politologa, dr Macieja Drzonka, złożenie wniosku było przemyślanym posunięciem.
- Donald Tusk lubi zaskakiwać i to mu się udało. Nagle postawił wniosek o wotum zaufania, czyli spełnił jedno z oczekiwań części opozycji, ale zapewne uczynił to po przeliczeniu głosów. Zanim doszło do posiedzenia Sejmu, Tusk spotkał się ze swoim klubem Platformy Obywatelskiej i zapewne tam te głosy zostały policzone - powiedział Drzonek.
Podczas głosowania posłów koalicji wspomogło czterech parlamentarzystów niezrzeszonych i zachodniopomorski poseł Twojego Ruchu, Andrzej Piątak.
Jak wyjaśnił w rozmowie z Radiem Szczecin, poparł wniosek, bo "nie należy poddawać się woli osób, które podsłuchując i nagrywając rozmowy ministrów chciały obalić polski rząd". Piątak dodał, że od tego są terminy wyborcze, a nie prowokacje.
Reakcja na woltę Piątaka była natychmiastowa. - W związku z tym, że głosował dziś za wotum zaufania został, niezależnie już od swoich własnych intencji, usunięty jednomyślną decyzją członków klubu z szeregów naszej partii - oświadczył po sejmowym głosowaniu szef Twojego Ruchu, Janusz Palikot.
Andrzej Piątak przyjął tę decyzję. Powiedział nam, że pozostanie posłem niezrzeszonym i nie myśli o zapisaniu się do Platformy Obywatelskiej.
W ubiegłym tygodniu "Wprost" ujawnił m.in. nagrania rozmowy ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką. Politycy dyskutowali o pomocy banku dla państwa w zamian za dymisję ministra finansów. Rozmowa odbyła się rok temu w jednej z warszawskich restauracji.
Kilka dni temu tygodnik opublikował stenogramy rozmów kolejnych osób: szefa MSZ Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim, a także wiceministra środowiska i szefa zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego z biznesmenem Piotrem Wawrzynowiczem. Materiał: Sejm/x-news