Prezydent Andrzej Duda leci do Estonii. To jego pierwsza po zaprzysiężeniu wizyta zagraniczna.
- O wadze prawa międzynarodowego dla pokoju na świecie i o wadze podmiotowości Europy Środkowej dla bezpieczeństwa i stabilności Europy - zapowiada minister w kancelarii prezydenta, Krzysztof Szczerski.
Wizyta prezydenta Dudy w Estonii odbywa się w Europejskim Dniu Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych, w rocznicę podpisania "paktu Ribbentrop-Mołotow".
Zbieżność terminów to nie jest przypadek. Jak informuje kancelaria prezydenta, wizyta w Tallinie ma element symboliczny.
Prezydent Andrzej Duda w swoim przemówieniu ma podkreślić, że pakt Ribbentrop-Mołotow, a zwłaszcza jego tajna część, stanowił złamanie prawa międzynarodowego i jest to lekcja z historii dla współczesnej Europy.
23 sierpnia 1939 roku minister spraw zagranicznych III Rzeszy - Joachim von Ribbentrop i ludowy komisarz spraw zagranicznych Związku Sowieckiego - Wiaczesław Mołotow podpisali pakt o nieagresji, wraz z tajnym protokołem mówiącym o czwartym rozbiorze Polski.
Scenariusz został zrealizowany we wrześniu 1939 roku, gdy Polska została zaatakowana przez Niemców i Sowietów.