Wzmocnienie granic albo czasowe wyłączenie ze strefy Schengen - takie ultimatum dla Grecji padło podczas spotkania ministrów spraw wewnętrznych krajów Unii Europejskiej. To jedno z głównych założeń walki z niekontrolowanym napływem imigrantów do Europy.
Minister spraw wewnętrznych Niemiec przekonywał w Amsterdamie, że liczba uchodźców w najbliższych tygodniach musi być ograniczona w sposób trwały i odczuwalny. Jak podaje agencja DPA, Thomas de Maiziere powiedział, że spróbuje wywrzeć wpływ na Grecję, aby odrobiła swe zadania domowe.
W podobnym tonie wypowiadała się również szefowa austriackiego MSW. Johanna Mikl-Leitner zapowiedziała, że gdy nie uda się chronić granicy grecko-tureckiej, to granice strefy Schengen będą musiały przesunąć się w kierunku Europy Środkowej. W konsekwencji członkostwo Grecji w strefie Schengen może być czasowo zawieszone.
Tymczasem jest komisarz UE ds. migracji Dimitris Awramopulos powiedział dziennikarzom, ze na spotkaniu nie padła propozycja wykluczenia Grecji z grupy państw, na których wewnętrznych granicach nie ma kontroli. Zapowiedział też, że taki scenariusz nie będzie też tematem dyskusji europejskich polityków.
W podobnym tonie wypowiadała się również szefowa austriackiego MSW. Johanna Mikl-Leitner zapowiedziała, że gdy nie uda się chronić granicy grecko-tureckiej, to granice strefy Schengen będą musiały przesunąć się w kierunku Europy Środkowej. W konsekwencji członkostwo Grecji w strefie Schengen może być czasowo zawieszone.
Tymczasem jest komisarz UE ds. migracji Dimitris Awramopulos powiedział dziennikarzom, ze na spotkaniu nie padła propozycja wykluczenia Grecji z grupy państw, na których wewnętrznych granicach nie ma kontroli. Zapowiedział też, że taki scenariusz nie będzie też tematem dyskusji europejskich polityków.


Radio Szczecin