Obserwatorzy misji OBWE patrolujący rejon konfliktu w Donbasie będą poruszać się tylko po drogach asfaltowych. Związane jest to z niedawnym wybuchem miny pod samochodem misji. Zginął wtedy jeden z obserwatorów.
Samochody misji OBWE będą mogły jeździć tylko po utwardzonych nawierzchniach - takich jak asfalt, lub też beton. Poinformował o tym wiceszef specjalnej misji obserwacyjnej na Ukrainie, Alexander Hug. Takie środki bezpieczeństwa mają zapobiec wybuchom min. Jak wyjaśnił, jest to następstwo incydentu z kwietnia, kiedy to samochód patrolowy OBWE najechał na minę.
Życie stracił wówczas jeden obserwator, a dwóch innych zostało rannych.
Do zdarzenia doszło na terenach kontrolowanych przez separatystów. Zdaniem OBWE nie był to przypadek. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie prowadzi śledztwo w tej sprawie. Po wybuchu miny misja OBWE na kilka dni w ogóle wstrzymała patrolowanie terytoriów objętych konfliktem.
Życie stracił wówczas jeden obserwator, a dwóch innych zostało rannych.
Do zdarzenia doszło na terenach kontrolowanych przez separatystów. Zdaniem OBWE nie był to przypadek. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie prowadzi śledztwo w tej sprawie. Po wybuchu miny misja OBWE na kilka dni w ogóle wstrzymała patrolowanie terytoriów objętych konfliktem.