Strona rządowa poważnie traktuje protesty opozycji - powiedział minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak. Gość "Wiadomości" TVP dodał, że ma świadomość tego, że ludzie mają różne poglądy.
Minister dodał, że mamy do wyboru dwa modele: taki jak był do tej pory, czyli wymiar sprawiedliwości jest niekontrolowaną przez nikogo korporacją oraz drugi: demokratyczny wymiar sprawiedliwości taki, jaki jest na Zachodzie Europy. Mariusz Błaszczak dodał, ze PiS poprzez miany w sądownictwie dąży do tego drugiego modelu.
Sprzeciw opozycji budzą trzy ustawy, które czekają na decyzję prezydenta: o Sądzie Najwyższym, o Krajowej Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych. Największe kontrowersje u przeciwników rządu wywołuje ustawa reformująca Sąd Najwyższy, która tworzy w nim Izbę Dyscyplinarną, a także przewiduje wygaszenie kadencji sędziów Sądu Najwyższego z wyjątkiem tych, których wskaże prezydent.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda ma rozmawiać z pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf oraz prezesem KRS Dariuszem Zawistowskim. Opozycja domaga się zawetowania wszystkich trzech ustaw.
Dodaj komentarz 2 komentarze
To poprzedni rząd musiał chyba bardzo poważnie traktować protesty, skoro było strzelanie gumowymi kulami, armatki wodne, czy kopanie po głowie przez funkcjonariuszy w cywilu.
Taaaa, poważnie potraktowali protesty, dlatego na wszelki wypadek spontanicznie zmienili program TVP i wstawili wczoraj wieczorem "Komornika".....