Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Muzułmanie chcą wieczorem wyjść na ulice Barcelony, by pokazać, że tak jak pozostali mieszkańcy Katalonii sprzeciwiają się terroryzmowi. Fot. Dawid Siwek [Radio Szczecin/Archiwum]
Muzułmanie chcą wieczorem wyjść na ulice Barcelony, by pokazać, że tak jak pozostali mieszkańcy Katalonii sprzeciwiają się terroryzmowi. Fot. Dawid Siwek [Radio Szczecin/Archiwum]
Muzułmanie z Katalonii będą w poniedziałek demonstrować na ulicach Barcelony. Wyznawcy islamu organizują wieczorem manifestację, która ma być protestem przeciwko aktom terrorystycznym, dokonywanym w imię islamu.
W czwartek po południu furgonetka wjechała w tłum na deptaku w centrum Barcelony i zabiła 13 osób. Podejrzewa się, że grupa, która stała za tym atakiem została zradykalizowana przez jednego z imamów.

W kilkanaście godzin po podwójnym ataku w Barcelonie i Cambrils muzułmanie z miasta Ripoll zorganizowali spontaniczną demonstrację. To właśnie z tego miasta miała pochodzić większość terrorystów z grupy, która dokonała ataków. Wyznawcy islamu tłumaczyli, że sprzeciwiają się przemocy, a napastnicy, który stali za zamachem nie mają nic wspólnego z islamem.

Muzułmanie chcą wieczorem wyjść na ulice Barcelony, by pokazać, że tak jak pozostali mieszkańcy Katalonii sprzeciwiają się terroryzmowi.

- Czuję się z tym bardzo źle, a mój ból jest zapewne dwa razy silniejszy niż w przypadku innych mieszkańców. Chcę przeprosić i powiedzieć, że islam tak nie wygląda - mówi mieszkanka Ripoll Hanna.

W całej Katalonii mieszka niemal pół miliona muzułmanów. Mieszkańcy są przyzwyczajeni do obecności wyznawców islamu i nawet po ostatnich zamachach powtarzają, że nie można winić muzułmanów za to, co zrobili ekstremiści. Równocześnie jednak w ostatnich dniach doszło do niewielkiej demonstracji przeciwko obecności uchodźców. W Mont Blanc, Tarragonie i Granadzie meczety zostały obrzucone kamieniami i oblane czerwoną farbą.

Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie. Policja podejrzewa, że operacją mógł dowodzić radykalny imam z miasta Ripoll, po którym jakiś czas temu ślad zaginął. Duchowny miał zradykalizować młodych Hiszpanów pochodzenia marokańskiego w zaledwie dwa miesiące.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty