Prezydent uważa, że oprócz zdrowych instytucji Polsce, potrzeba też zdrowego ducha.
- Ten duch to nasza tradycja, historia, nasz język i kultura. Wartości, które uznajemy za wspólne i najważniejsze. Ducha narodu łatwo zatruć fałszywą ideologią. Komunizm, nazizm, kosmopolityzm czy nihilistyczna chrześcijańskiego systemu wartości, niszczą łączącą nas delikatną wieź kulturową - mówił Andrzej Duda.
Prezydent zwrócił też uwagę, że stulecie niepodległości może być najlepszą szansą na odbudowanie poczucia wspólnoty narodowej. Jego zdaniem bez tej świadomości nie zdołamy zbudować nowoczesnego, sprawiedliwego i silnego państwa.
- Spory, często wychodzące poza granice naszego kraju nie budują pozycji naszej ojczyzny. Powodują przede wszystkim strach i agresję, poczucie beznadziei i nieuchronności wewnętrznego konfliktu. Pamiętajmy, że walka o odzyskanie niepodległego państwa nie byłaby potrzebna, gdyby nie katastrofa zaborów. Kataklizm, którego bezpośrednią przyczyną było niefrasobliwe i niegodne odwoływanie się do arbitrażu oraz interwencji obcych potęg - mówił Andrzej Duda.
Prezydent podsumował, że patriotą jest każdy, kto nosi w sercu miłość do ojczyzny i zabiega o jej dobro.
Andrzej Duda podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym, które zebrało się z okazji 150. rocznicy urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego, mówił o duchu scalającym nas jako wspólnotę.
Prezydent zwrócił też uwagę, że stulecie niepodległości może być najlepszą szansą na odbudowanie poczucia wspólnoty narodowej. Jego zdaniem bez tej świadomości nie zdołamy zbudować nowoczesnego, sprawiedliwego i silnego państwa.