W sprawie uchodźców stanowisko Polski się nie zmieniło - powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Dodał, że Polska nie zgadza się z decyzją o ich relokacji.
Szef MSZ, pytany w Sejmie przez dziennikarzy o komentarz do decyzji, odpowiedział krótko. - Nasze stanowisko jest jasne. Nie zgadzamy się z tym rozwiązaniem, jakie dwa lata temu zaproponowała Unia Europejska - powiedział Witold Waszczykowski.
Chodzi o niezrealizowane ustalenia z jesieni 2015 roku o rozlokowaniu w UE 160 tysięcy osób z obozów w Grecji i we Włoszech. Decyzja została wtedy podjęta przez większość krajów przy sprzeciwie Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii. Poprzedni polski rząd poparł wówczas decyzję większości i zgodził się, by na początek do naszego kraju trafiło ponad sześć tysięcy osób.
Program relokacji już nie obowiązuje. Był rozpisany na dwa lata i wygasł pod koniec września tego roku. Komisja uznała jednak, że unijne prawo musi być przestrzegane. Dlatego, po wcześniejszych dwóch upomnieniach wysłanych do Warszawy, teraz zdecydowała o skierowaniu pozwu do Trybunału w Luksemburgu. Bruksela na razie nie wnioskuje o kary. Jeśli jednak Trybunał przyzna jej rację, a Polska nadal będzie odmawiać przyjęcia uchodźców, wtedy może skierować wniosek o nałożenie kar finansowych. Cała procedura może potrwać kilka lat.
Ze 160 tysięcy uchodźców rozlokowano nieco ponad 30 tysięcy. Tylko kilka unijnych krajów wypełniło swoje zobowiązania bądź było tego blisko.


Radio Szczecin
