Polska potępiła próbę morderstwa byłego rosyjskiego agenta, który działał na rzecz brytyjskiego wywiadu. Oświadczenia w tej sprawie wydali prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.
Prezydent w swoim oświadczeniu podkreślił, że użycie broni chemicznej na terytorium strategicznego sojusznika Polski nie może zostać bez odpowiedzi. Andrzej Duda w imieniu wszystkich Polaków i władz naszego kraju wyraził solidarność z działaniami podejmowanymi przez premier Theresę May i jej rząd, które mają wyjaśnić kto stoi za atakiem chemicznym.
Z kolei premier Morawiecki potępił bezprecedensowy atak na terytorium Wielkiej Brytanii i wezwał Rosję do odpowiedzi na pytania stawiane w sprawie ataku przez stronę brytyjską. Szef rządu dodał, że nasz kraj jest zaniepokojony użyciem substancji chemicznej przy próbie zamordowania Siergieja Skripala.
W poniedziałek Theresa May dała do zrozumienia, że za atakiem na Siergieja Skripala mogą stać rosyjskie służby i zażądała od Moskwy wyjaśnień, jednocześnie grożąc sankcjami. Władze Rosji wyraziły oburzenie ultimatum, zaprzeczając, by Moskwa miała związek z próbą otrucia Siergieja Skripala oraz jego córki. Zapowiedziała, że na ewentualne sankcje brytyjskie odpowie kontr-sankcjami.
Oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy
Oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego
Z kolei premier Morawiecki potępił bezprecedensowy atak na terytorium Wielkiej Brytanii i wezwał Rosję do odpowiedzi na pytania stawiane w sprawie ataku przez stronę brytyjską. Szef rządu dodał, że nasz kraj jest zaniepokojony użyciem substancji chemicznej przy próbie zamordowania Siergieja Skripala.
W poniedziałek Theresa May dała do zrozumienia, że za atakiem na Siergieja Skripala mogą stać rosyjskie służby i zażądała od Moskwy wyjaśnień, jednocześnie grożąc sankcjami. Władze Rosji wyraziły oburzenie ultimatum, zaprzeczając, by Moskwa miała związek z próbą otrucia Siergieja Skripala oraz jego córki. Zapowiedziała, że na ewentualne sankcje brytyjskie odpowie kontr-sankcjami.
Oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy
Oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego