Szef MSZ jest za wprowadzeniem sankcji na Rosję. W piątek Jacek Czaputowicz odwiedza Ukrainę, gdzie będzie rozmawiał między innymi o kryzysie w Cieśninie Kerczeńskiej.
W jego opinii, Kijów ma powody, by domagać się bardziej stanowczej reakcji wobec agresji rosyjskiej na forum Unii Europejskiej, NATO czy w ONZ. - Polska uważa, że te sankcje powinny być wprowadzone - mówił minister.
Na Ukrainie Jacek Czaputowicz ma rozmawiać także o trudnych sprawach w stosunkach z Polską - między innymi o kwestii ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej.
Jednak - jak podkreśla - nie chce, by te sprawy przyczyniały się do otwartego konfliktu, bo priorytetem dla Polski powinno być "wsparcie dla integralności terytorialnej w granicach uznanych przez prawo międzynarodowe".
Wizyta Jacka Czaputowicza potrwa do soboty.